Przy amfiteatrze „Grzybek” przy dworcu PKP stanął krzyż. Zgodę na jego tymczasowe postawienie wydał zgorzelecki magistrat. Choć jest tylko krzyżem misyjnym i będzie tam stał tylko do 25 października już teraz wzbudził sporo kontrowersji wśród mieszkańców.
- Czy planuję się, że w tym miejscu ma wyrosnąć las krzyży? - pyta zgorzelczanin - Wczoraj idąc wieczorem z psem, przestraszyłem się jak zobaczyłem ten krzyż bo myślałem, że zabił się ktoś tutaj na rowerze.
- Wiem, że jest to krzyż misyjny ale o ile mi wiadomo, takie stawia się przy kościołach w których były misje – opowiada mieszkanka ulicy Tuwima.
Wszystko jednak odbyło się zgodnie z prawem i uzyskało aprobatę Urzędu Miasta:
- (...) informuję, że proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej p.w. Św. Jadwigi 14 października zwrócił się do urzędu z wnioskiem o wydanie zgody na czasowe ustawienie krzyża. - mówi Renata Burodosz Rzecznik Urzędu Miasta - Otrzymał zezwolenie na ustawienie krzyża misyjnego w tym miejscu do poniedziałku 25 października. Po upływie tego czasu krzyż zostanie z powrotem zabrany do kościoła.
Z niepotwierdzonych informacji do jakich dotarł dziennik www.zgorzelec.info wynika, że tworzone są właśnie komitety, jeden w obronie krzyża a drugi w celu jego jak najszybszego usunięcia.