Święta na granicy - podsumowanie niemieckiej policji

30 nieautoryzowanych przekroczeń granicy ujawniły w okresie świątecznym niemieckie służb na punkcie kontrolnym autostrady A4 w An der Neiße. Policja opisała zwłaszcza dwa przypadki - rumuńskiego przemytnika i Brazylijczyka podejrzanego o zabójstwo.

30 nieautoryzowanych przekroczeń granicy ujawniły w okresie świątecznym niemieckie służb na punkcie kontrolnym autostrady A4 w An der Neiße. Policja opisała zwłaszcza dwa przypadki - rumuńskiego przemytnika i Brazylijczyka podejrzanego o zabójstwo.

23-letni mężczyzna wjechał do Niemiec autostradą samochodem na rumuńskich numerach rejestracyjnych w niedzielę po południu. Jego pasażerami byli 29-letnia uzbecka kobieta, jej trzy córki, afgański mąż (34) i turecki siostrzeniec (32). Fakt, że zaledwie kilkutygodniowe dziewczynki podróżowały na tylnym siedzeniu Peugeota bez zabezpieczeń, sprawił, że na wniosek prokuratury w Görlitz nakazano aresztowanie rumuńskiego kierowcy. Jest on oskarżony o przemyt cudzoziemców w okolicznościach zagrażających życiu.

Na tym nie koniec. Ujawniono też osoby (niemiecka służba nie podała ile) zatrzymane na podstawie nakazów aresztowania. Szczególnie ciekawy jest przypadek Brazylijczyka.

W niedzielę wieczorem uwagę funkcjonariuszy przyciągnął Brazylijczyk, który został zatrzymany w autokarze. 41-latek początkowo przedstawił przeterminowany paszport, który został sfałszowany. Po weryfikacji okazało się, że nazwisko mężczyzny znajduje się na międzynarodowej liście poszukiwanych.

Brazylijski wymiar sprawiedliwości oskarża go o nieumyślne spowodowanie śmierci. Samo przestępstwo datuje się na rok 2005. Odpowiedni międzynarodowy nakaz aresztowania został następnie wydany w 2018 roku.

W Wielkanocny Poniedziałek mężczyzna tyrafiłza kratki. Sędzia śledczy sądu rejonowego w Görlitz nakazał jego zatrzymanie do czasu podjęcia decyzji przez Wyższy Sąd Krajowy w Dreźnie w sprawie ekstradycji. Jeśli ekstradycja nastąpi, to zatrzymanemu w jego ojczystym kraju grozi kara do 18 lat więzienia.