43. rocznica wprowadzenia stanu wojennego.

Ranek 13 grudnia zaskakiwał. Milczały telefony, z radia płynęła muzyka poważna. W telewizji zamiast „Teleranka” nadano wielokrotnie powtarzane przemówienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który stanął na czele niesławnej Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.

Ranek 13 grudnia zaskakiwał. Milczały telefony, z radia płynęła muzyka poważna. W telewizji zamiast „Teleranka” nadano wielokrotnie powtarzane przemówienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który stanął na czele niesławnej Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.

Jego zdaniem:

„Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią. Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie. Struktury państwa przestają działać".

13 grudnia 1981 r. o godz. 6 rano Polskie Radio nadało wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym informował on Polaków o wprowadzeniu stanu wojennego na terenie całego kraju. Tym sposobem złamano nadzieje milionów Polaków i na wiele lat odsunięto szansę na demokratyczne przemiany. Stan wojenny przyniósł tysiącom osób i ich rodzinom cierpienie – izolację w ośrodkach internowania, uwięzienie, pozbawienie pracy. Dziesiątki niewinnych straciły życie.

Wprowadzenie stanu wojennego stało w sprzeczności z obowiązującą konstytucją, zgodnie z którą możliwe było jedynie ogłoszenie stanu wyjątkowego. Władzę w Polsce przejęła w swe ręce tajemnicza Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, wkrótce przezwana przez ulicę „Wroną”. Zadaniem rady miało być administrowanie krajem w czasie obowiązywania stanu wojennego. W istocie jej znaczenie było głównie propagandowe.

Społeczeństwu narzucono szereg rygorów, takich jak:

  • godzina milicyjna;
  • zakaz zgromadzeń;
  • zawieszenie działalności stowarzyszeń, związków, mogła działać jedynie dominująca partia – PZPR;
  • zmilitaryzowano szereg kluczowych zakładów pracy;
  • w sądownictwie wprowadzono tryb doraźny, w którym obowiązywały zaostrzone kary – do kary śmierci włącznie.

Aresztowania, procesy i internowanie nie wyczerpywały arsenału represji. Tysiące osób, uczestników strajków i demonstracji, zostało pobitych. Dziesiątki tysięcy skazano na grzywny lub kary aresztu na podstawie orzeczeń kolegiów do spraw wykroczeń. Kilka tysięcy działaczy „Solidarności” zostało zmuszonych do opuszczenia kraju. Liczby osób zwolnionych z pracy i pozbawionych stanowisk z przyczyn politycznych nie sposób ustalić.

Źródło: IPN