Trwa właśnie trzeci przetarg na dokumentację projektową zgorzeleckiego skateparku.
Coś nie ma jak na razie szczęścia ta ewentualna inwestycja w przygranicznym mieście. Pierwszy przetarg unieważniono, bo jedyną ofertę złożono 21 sekund po terminie.
Drugi, bo obie oferty przewyższają budżet, jaki magistrat zarezerwował na to zadanie. W planie jest 100 000 zł, a najniższa oferta opiewała na 148 215 zł.
Trwa więc trzeci przetarg, który już wzbudził wątpliwości i wymagał zmian w ogłoszeniu.
Mowa bowiem o wymogu dotyczącego doświadczenia w realizacji dokumentacji projektowej budowy skateparku. W tej sprawie wpłynęły do magistratu dwa zapytania. Według pytających „zazwyczaj wymóg przedstawienia doświadczenia stawia się przed architektem, a nie konstruktorem. O takie referencje występują biura projektowe zajmujące się architekturą, a nie konstrukcyjne”.
Dlatego miasto zmieniło treść ogłoszenia i wydłużyło czas na składanie ofert o pięć dni. Czy to będzie ostatni przetarg? Do trzech razy sztuka? Przekonamy się w trzeciej dekadzie listopada.