Wszystko wskazuje na to, że w końcu doczekaliśmy się i zgorzelecki koszmarek przestanie straszyć.
Przed weekendem rozpoczęło się ogradzanie terenu wokół budynku byłego dworca PKP. Wygląda na to, że nareszcie ruszy rozbiórka tego legendarnego już obiektu.
Po wieloletnich perturbacjach, kilkukrotnych zmianach właścicielskich, (czy ktoś jeszcze pamietam ile razy do tego doszło?). Długotrwałych negocjacjach z PKP na temat przebiegu prac rozbiórkowych i w końcu bankructwa, doszliśmy chyba (??? - tak w tym przypadku warto zachowywać daleko idącą powściągliwość), do końca tej historii.
Ewentualne wyburzenie sprawi, że właściciel będzie miał dostęp do bardzo atrakcyjnego gruntu, w który będzie można zainwestować. Na efekty jednak jeszcze poczekajmy. Trudno bowiem nie odnieść wrażenia, że w przygranicznym mieście, nie zawsze wszystko idzie tak, jakby się wydawało, że iść powinno…