Skok na paczkomat Inpostu

O tym, że ktoś włamał się do jednej, czy kilku skrytek, to o tym się słyszało, ale żeby włamać się do prawie wszystkich? Takie rzeczy tylko w Zgorzelcu.

O tym, że ktoś włamał się do jednej, czy kilku skrytek, to o tym się słyszało, ale żeby włamać się do prawie wszystkich? Takie rzeczy tylko w Zgorzelcu.

Ci którzy wczoraj nie odebrali swoich przesyłek z paczkomatu przy ulicy Elizy Orzeszkowej w Zgorzelcu obok marketu Dino, mogą sobie pluć w brodę. Minionej nocy nieznani sprawcy wyłamali kilkadziesiąt skrytek kradnąc znajdując się w nich przesyłki.

Na chwilę obecną wiemy tylko, że policja prowadzi intensywne czynności mające na celu złapanie sprawców, tego zuchwałego przestępstwa. Miejmy nadzieję, że to się uda, bo inaczej konieczne będzie wynajęcie ochrony do pilnowania paczkomatów…

i nie, to nie żart na 1 kwietnia...