"Od 5 lipca walczymy o podniesienie wynagrodzeń w Sądach, ponieważ płace w budżetówce miały zostać ponownie zamrożone na 2022r, co oznaczało by że wielu pracowników będzie zarabiało płacę minimalną." - tak rozpoczyna swój list Wiceprzewodnicząca MOZ KNSZZ „AdRem” Oddział we Wrocławiu.
Nasze główne postulaty to:
- zwiększenie liczby etatów
- likwidacja mobbingu w sądach
- wskaźnikowy wzrost wynagrodzeń o 12%
Te 12% to nie podwyżka, a raczej uzyskanie wysokości 2 letniej inflacji, aby nasze pensje nie były jeszcze niższe niż są dotychczas, a są one zróżnicowane, co niektórzy pracownicy sądownictwa zarabiają netto 2600-2700zł.
Co środę pracownicy wychodzą na tzw. „śniadania sądowe” w ramach przysługującej im 15-minutowej przerwy. Wychodzą przed budynki aby zaprotestować, stoją z banerami, na których są hasła „dość pracy za grosze”, „nie róbcie nas w balona”, „stop mobbingowi”, „stop mrożeniu wynagrodzeń”, „żądamy 12%” po to by obywatele przechodzący ulicami zauważyli protest.
10 września 2021r. ulicami Warszawy odbył się ogromny marsz w celu złożenia postulatów w Ministerstwie Sprawiedliwości, w Sejmie oraz pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Niestety żaden dialog nie został nawiązany.
Od 30.09.2021r. Pod Ministerstwem Sprawiedliwości w Alejach Ujazdowskich w Warszawie powstało Biało-Czerwone Miasteczko. Przedstawicielami czerwonego miasteczka są 4 protestujące organizacje: Krajowy Niezależny Samorządny Związek Zawodowy AdRem, Związek Zawodowy Pracowników Sądu Okręgu Piotrkowskiego, Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP oraz Niezależny Związek Zawodowy Pracowników Sądu Rejonowego w Łodzi.
4.10.2021 minister Zbigniew Ziobro zawarł tzw. „nieporozumienie” z trzema związkami zawodowymi m.in. z Solidarnością”, nie zapraszając Nas na spotkanie. „Nieporozumienie” zawierało to co już było obiecane w nowelizacji budżetu na 2021r.
13.10.2021r. Minister Ziobro nazwał nasz związek marginalnym, twierdząc, że nasze działania są motywowane politycznie. Jak można tak kłamać w tv? Nasz związek KNSZZ AdRem jest największą organizacją związkową w wymiarze sprawiedliwości, wykazujemy 3487 członków podczas gdy „Solidarność” wykazuje 3137. Trudno też stwierdzić, że postulat 12% podwyżki, zwiększenie etatów w wymiarze sprawiedliwości i stop mobbingowi w miejscu pracy są motywowane politycznie, przecież to postulaty czysto pracownicze.
Od 11 października 2021r pracownicy sądów zaczęli dbać o swoje zdrowie w całej Polsce. Skala zjawiska jest różna od 10% do 80% i z tego co się orientuje to SR Zgorzelec na dzień dzisiejszy jest w tej górnej granicy (klik-klik). Brak ludzi w Sądach spowoduje że nie będzie miał kto pójść na wyznaczone wokandy, nie będzie miał kto rozpisać zarządzeń, ani wysłać korespondencji, takie czynności mogą opóźnić postępowanie o wiele miesięcy o czym nie pomyśli Pan Minister Woś nie przystępując z nami do dialogu. Ludzie czują się zlekceważeni. Jedyne co zrobił Pan Minister to nasłał w tym samym dniu na pracowników kontrolę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Większość pracowników, którzy zostali lub wracają do pracy przystępują do tzw. „strajku włoskiego”, będą wykonywać swoje obowiązki sumiennie i ze starannością. Czekamy wciąż, aż Pan Minister rozpocznie z nami dialog.
Dorota Rzeźniczak pracownik zgorzeleckiego sądu a jednocześnie Wiceprzewodnicząca MOZ KNSZZ „AdRem” Oddział we Wrocławiu