Dzisiaj jest 20 kwie 2024, 13:35

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 26 sty 2007, 0:56 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 maja 2006, 8:52
Posty: 1887
no to zgodnie z obietnicą wrzucam fragmenty książki "Z rapultarza" Świętosława Krawczyńskiego, ciekawe to dosyć bo sądząc z opisów dotyczących nie tylko stalagu w Goerlitz, jeńcy prowadzili dosyć ożywione życie kulturalne, co potwierdzają zdjęcia ze strony belgijskiej i zdecydowanie nie jest to propaganda niemiecka.
W książce Zgłobickiego o tej stronie życia w stalagu nie ma zbyt wiele, przez to mam wrażenie, że suchar jest książką dokumentującą prawdę ale niestety nie całą. szkoda.
cytat:

„W kampanii wrześniowej brałem udział jako dowódca plutonu w 6 baterii 22 pułku artylerii lekkiej, stacjonującego w Przemyślu. Szlak mego odwrotu wiódł z Krzeszowa w okolice Bełżca, gdzie dostałem się do niewoli niemieckiej. Przetransportowano mnie wraz z innymi żołnierzami polskimi do Stalagu VIII A w Goerlitz. Miałem wówczas rangę plutonowego-podchorążego rezerwy. W cywilu byłem aplikantem sądowym Sądu Okręgowego w Kielcach.
Aż do przybycia do Stalagu w Goerlitz jeńców francuskich, życie muzyczne w kompanii polskich podchorążych ograniczało się do występków akordeonisty, nazwiskiem Tosio oraz trębacza z wileńskiego pułku kawalerii, który dostał się „w plen” ze swoim instrumentem (nazwiska nie pamiętam). Grali oni sobie a muzom, bezpretensjonalnie a szczerze. Ożywiło się znacznie w naszym baraku po nawiązaniu znajomości ze słynnym już wówczas w świecie kompozytorem francuskim, Olivier’em Messiaen’em oraz nie odstępującym go prawie na krok Monsieur Akoka. Syryjczykiem bodaj, klarnecistą z jednej z wielkich orkiestr symfonicznych Paryża. Pierwszy utwór Messiaen’a, rodzaj arii na klarnet i akordeon powstał właśnie dla Tosia i Akoki. Mnóstwo w nim było równoległych oktaw i kwint, co mnie zbulwersowało, jako, że uczono mnie harmonii takiej, jak u Haydna i Mozarta. Akustycznie jednak utwór wykorzystywał ciekawe właściwości intonacyjne akordeonu i był melodyjny. Później nastąpił okres koprodukcji Messiaen’a i Zdziśka Nardellego, potem naczelnego reżysera Polskiego Radia. Pamiętam, że Zdzisiek napisał wiersz „Otchłań ptaków”, a Messiaen „L’abisme des oiseaux”, utwór na solo skomponowany w jakiejś archaicznej tonacji, eksploatujący niezwykle pomysłowo wszystkie rejestry instrumentu. Akoka bardzo go sobie chwalił, a my Akokę za biegłość gry. O ile pamiętam, na koncepcję artystyczną powstających wtedy w zrywie kompozycji Messiaen’a o końcu świata być może wpłynęły jakoś wiersze Zdzisława Nardellego.
Ja parałem się komponowaniem jakichś szlagierów. Przyjaciel Zdziśka Nardellego, Tadek Łakomski, obecnie profesor ASP w Krakowie podkpiwał z nich:
Ja myślałem, że to Ravel
A to piosenki niemrawe.
Ja myślałem, ze „Debjusy”,
A to muzyczne rebusy.
W Goerlitz była na Boże Narodzenie w 1940 roku wystawiona szopka. Tworzyli ją przede wszystkim – Zdzisław Nardelli, Tadeusz Łakomski i Jan Świderski (potem profesor ASP w Krakowie).
Na początku 1941 roku przetransportowano naszą grupę podchorążych do obozu w Fullen (...).”

i jeszcze jeden cytat:

„Przygotowaliśmy też „Dom otwarty” Bałuckiego. Szły również składanki, zwane przez nas „rewiami”, wzorowane , o ile to możliwe, na spektaklach „Qui pro quo” i tym podobnych teatrzyków. Rewie te mają swoją osobistą historię. Wystawiane były niemal od pierwszych miesięcy niewoli w Goerlitz, w Wersen nad granicą holenderską, w Hoffnungstal oraz w Muehlbergu (nad Łabą).”


menelopa: jeśli chodzi o książkę Olczaka to bardzo ją sobie cenię, zwłaszcza za opis bitwy pod Moysem tyle, że mam wrażenie, że jednak trochę na wariata ktoś mu tę książkę składał do kupy i przeskoki ma chwilami takie, że nie bardzo kumam co ma piernik do wiatraka, gdy np. pomiędzy opisem bitwy pod Moysem i bitwy pod Henrykowem z XVIII wieku trafiam nagle na trzy zdania o cmentarzu II Armii i Stalagu VIIIA. Książka ciekawa, tylko trochę "rozwalona" ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 sty 2007, 7:51 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 15 kwie 2005, 14:46
Posty: 689
Lokalizacja: Zgorzelec - Ujazd
Co do książki. Autor po macoszemu potraktował temat Stalagu VIII A oraz cmentarza żołnierzy II armii WP. Mógł w ogóle zrezygnować z tych tematów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 sty 2007, 11:11 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sty 2005, 20:10
Posty: 1379
Lokalizacja: Zgorzelec
jak autor to pisał - nie byo jeszcze monografii Zgłobickiego. poza tym jest to pozycja wydana trochę "taśmowo". dziś pewnie wyglądała by zupełnie inaczej.
bitwa pod moysem zajmuje proporcjonalnie zbyt wiele miejsca - widać jest to konik autora :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 sty 2007, 12:49 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 23:26
Posty: 284
Lokalizacja: Wrocław
Cytuj:
no to zgodnie z obietnicą wrzucam fragmenty książki "Z rapultarza"

to i ja "się wkleję"; kolejny wpis, choć dziś nieduży:
Cytuj:
21 do 25 Stycznia – sobota – czwartek
Krążą pogłoski, że Wujek Joe pracuje na pełnych obrotach, żeby posunąć front naprzód. Niektórzy kumple są prawie zagłodzeni, ale nie robią nic, by sobie pomóc. Ja będę jadł tak długo, jak będą jeść Niemcy. Może niedużo, ale myślę, że wytrzymam. Sgt. [sierżant] Hunt, T/4 [Technician 4th grade – odpowiednik sierżanta w korpusie inżynieryjnym] George, Cpl. [kapral] Keneshea i ja jesteśmy z jednej jednostki; okradamy Szkopów robiąc dywersje i oszukując w handlu. Zarabiamy nawet więcej na tych, którzy mają coś do zaoferowania. Ale bądź pewien; sobie ufamy bezgraniczne, a gdyby nie sierżant Hunt i jego znajomość języków nasz biznes byłby KAPUT.

Zyski jakie czerpiemy są całkiem niezłe, a i my mamy opinię sprawiedliwych i uczciwych w interesach. Niewiele biznesów może się chwalić zadowoleniem wszystkich klientów.


EDIT: prosiłbym kogoś ze zdolnościami językowymi o wyłapywanie ewentualnych błędów; może gdzieś znajdą się lepsze sforułowania (choć staram się tłumaczyć kolokwializmy na kolokwializmy) - będę wdzięczny, a jak skończę, to zrobię z tego pdf'a i gdzieś w necie powieszę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 sty 2007, 13:29 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sty 2005, 20:10
Posty: 1379
Lokalizacja: Zgorzelec
batosza pisze:
Cytuj:
21 do 25 Stycznia – sobota – czwartek
Krążą pogłoski, że Wujek Joe pracuje na pełnych obrotach, żeby posunąć front naprzód. Niektórzy kumple są prawie zagłodzeni, ale nie robią nic, by sobie pomóc. Ja będę jadł tak długo, jak będą jeść Niemcy. Może niedużo, ale myślę, że wytrzymam. Sgt. [sierżant] Hunt, T/4 [Technician 4th grade – odpowiednik sierżanta w korpusie inżynieryjnym] George, Cpl. [kapral] Keneshea i ja jesteśmy z jednej jednostki; okradamy Szkopów robiąc dywersje i oszukując w handlu. Zarabiamy nawet więcej na tych, którzy mają coś do zaoferowania. Ale bądź pewien; sobie ufamy bezgraniczne, a gdyby nie sierżant Hunt i jego znajomość języków nasz biznes byłby KAPUT.

Zyski jakie czerpiemy są całkiem niezłe, a i my mamy opinię sprawiedliwych i uczciwych w interesach. Niewiele biznesów może się chwalić zadowoleniem wszystkich klientów.


pamietacie "Króla szczurów"?



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lut 2007, 21:29 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 23:26
Posty: 284
Lokalizacja: Wrocław
Cytuj:
26, 27, 28 Stycznia – piątek – sobota – niedziela
Wszędzie wyczuwa się napięcie. Niemcy boją się nadchodzących Rosjan. Nie mamy paliwa i możemy polegać tylko na cieple naszych ciał. Większość naszego czasu spędzamy ściśnięci na naszych deskach. Zaofiarowaliśmy się naciąć drzewa ale NICO z tego wyszło. Na zewnątrz jest chyba poniżej zera. Może lepiej napiszę parę słów o rzeczach, które się tu dzieją. O 5.30 każdego ranka otrzymujemy gorącą (wodę) kawę. Jest gorąca, ogrzewamy sobie dłonie, potem myjemy twarz, albo oddajemy komu innemu. O 7.30 wszyscy wstają na sprawdzanie stanu. Stoimy na zewnątrz dopóki wszyscy nie zostaną zliczeni, a czasem mam wrażenie, że oni nie umieją liczyć. Wracamy do środka i Msgt. Davis zmusza nas do sprzątania najlepiej jak umiemy. Każdy ubiera co ma, a resztę nosi się po kieszeniach. Nie ma wody, więc nie możemy zrobić niewiele oprócz skrobania. Gdzieś między 11 a 13 dostajemy Scilly – w większości przypadków niesmaczną, ale raz na jakiś czas zawalą i zrobią dobrą. Potem my czterej robimy nasze rundki w poszukiwaniu targów do dobicia. Sgt. Hunt sprawdza czy nie ma w pobliżu Serbów ani niemieckich strażników.
O 15 (czasami) dostajemy nasz chleb i margarynę. Dusimy go, smażymy, opiekamy, ale to ciągle chleb. Czasem odsprzedajemy nasze racje na jakieś przedmioty, które później próbujemy zhandlować, ja sprzedałem mój koc i bochenek chleba z kilkoma kartoflami za płaszcz. To była osobista wymiana i kosztowała mnie 6 dni wydzielania chleba. Chleb pożyczyłem z naszej puli.
Mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że prawdopodobnie handlowaliśmy wystarczająco by dało to każdemu z nas 1/2 czy 2/3 kubka jedzenia dziennie – niedużo, ale pomaga. Prawie każdej nocy mamy msze i jedno co mogę powiedzieć, to że każdy modli się i poleca Bogu wydostanie nas z tego bajzlu. I ja nie jestem wyjątkiem – robię to samo. Modlę się za moją rodzinę, prosząc Boga o opiekę nad nimi, ale najbardziej modlę się za mych towarzyszy.


Kolejna porcja. Następna za jakiś czas, jeśli ktoś jeszcze chce to czytać, a nie potrafi po angielsku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lut 2007, 13:57 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 maja 2006, 8:52
Posty: 1887
dawaj dawaj batosza, czytam każdy odcinek...
dzięki!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lut 2007, 21:49 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 23:26
Posty: 284
Lokalizacja: Wrocław
Hej! Czytali wy to?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stalag_VIII_A
:P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lut 2007, 10:58 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sty 2005, 20:10
Posty: 1379
Lokalizacja: Zgorzelec
no no :-) :smt023


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lut 2007, 23:11 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
czytali :grin: :smt023


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lut 2007, 0:03 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 23:26
Posty: 284
Lokalizacja: Wrocław
Nie to, żebym się chwalił, czy tym bardziej łaknął pochlebstw (choć to miłe dla mej próżności :D)
Liczyłem raczej, że znajdziecie jakieś błędy, lepsze sformułowania dla niektórych zdań... Moim zdaniem przydałoby się napomknąć coś o ucieczkach - bo to przecież ważna strona życia jeńców - ale jakoś nie umiałem tego sensownie "wcisnąć". Pomożecie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lut 2007, 0:40 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 maja 2006, 8:52
Posty: 1887
ogólnie fajnie, ale nie podoba mi sie pierwsze zdanie:
"Stalag VIII A został założony we wrześniu 1939. Początkowo umiejscowiony był na terenie obozu przejściowego (we wschodniej części miasta), jednak w grudniu 1939 przeniesiono go w pobliże poligonu Wehrmachtu przy drodze na Bogatynię."
ten nawias sugeruje wg mnie, ze poligon wehrmachtu nie znajdował się już po wschodniej stronnie miasta, poza tym wg mnie dużo lepiej umiejscawiałoby obóz określenie, ze mieścił się na Moysie. Moim zdaniem nazwa dzielnicy w której się mieścił przydałaby się, tym bardziej, że Moys jako taki został wcielony do Goerlitz w tamtym czasie dosyć jeszcze świeżo.
brakuje mi trochę tego życia kulturalnego... Messiaen jest tu jakby poza kontekstem, nie wiadomo skąd i jakim cudem? Wg mnie warto dla równowagi wspomniec o teatrze, o koncertach, o bibliotece, o rozgrywkach sportowych. jak mnie pamięć nie myli, Niemcy wydali całą książkę poświęconą własnie temu tematowi, każdy patrzy i widzi co chce widzieć a dobrze byłoby po prostu widzieć wszystko.
Obóz istniał kupę lat i oprócz martyrologii działo się tu więcej rzeczy, najlepszy dowodem na to jest zresztą fakt, ze Messiaen z obozu został stosunkowo szybko zwolniony i wyjechał do Francji, gdzie wrócił do pracy na uczelni, pomimo tego, że wojna jeszcze miała trochę potrwać.
Ktoś kiedyś mądrze powiedział, ze dla krajów zachodnich to była jedna wojna z wielu jakie zaliczali w swojej historii - raz na wozie, raz pod wozem, z kolei w naszym wypadku była to wojna po prostu o przetrwanie - jak prawie każda zresztą w naszym przypadku i przez to szalenie trudno nam samym jest pogodzić się z tym, że można, a nawet trzeba na historię tej wojny spojrzeć też z innej strony.
aha no i warto wspomnieć równiez o tablicach na cmentarzu na Moysie - które jak się okazuje mylnie początkowo przypisywałem księdzu. Na tablicach sa nazwiska części osób pochowanych i informacja o losie ekshumowanych, to też część historii stalagu upamiętniona zresztą, może wspomniec też coś o krzyżu koło kościoła Bonifacego i o Scholtzu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lut 2007, 0:59 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 23:26
Posty: 284
Lokalizacja: Wrocław
Słusznie, słusznie! Proponuję zamienić w pierwszym zdaniu wschodnią część miasta na drogę na Łagów (bo w końcu tym są Aleje Lipowe), dodać informację o dzielnicy Moys - informacja o poligonie powinna zostać w kontekście obozowiska hitlerjugend, które pojawiło się w poprzedniej notce.
Akapit o Olivierze przerobić na Życie kulturalne, albo coś w tym guście.
Co do tablic - uważam, że to już zbytnie wchodzenie w szczegóły, ale może nie mam racji. Jeżeli coś jest pomnikiem, to warto o tym wspomnieć - ale jak mielibyśmy opisywać informacje z Cmentarnej to równie dobrze można by opisać tablicę informacyjną przy wjeździe do lasu...
O krzyżu misyjnym sprzed Bonifacego słyszałem dużo ciekawych rzeczy, ale głupio mi było o nim pisać - bo fakty ze słyszenia to żadne fakty. Byłbym wdzięczny, gdybyś napisał coś z jakiś źródeł.
Jakby co to ja jestem w Zgorzelcu do niedzieli, chętnie spotkałbym się z kimś z EO, bo na zebranie nie mam jak przyjść, a mam kilka pretensji co do Stalagu w kontekście muzeum...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 lut 2007, 13:34 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
batosza pisze:


ja czytalem...
ciesze sie, ze strona sie rozwija :-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 lut 2007, 1:09 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 maja 2006, 8:52
Posty: 1887
batosza, ten krzyż to niestety i ja raczej ze słyszenia tylko :(
jeśli chodzi z kolei o muzeum (łużyckie?) to EO nie jest w tej sprawie stroną, muzeum montuje miasto, przy czym zaryzykuję stwierdzenie, ze zubek z osób związanych z EO jest zdaje sie w tej sprawie najlepiej poinformowany - tyle jesli miałbym coś podpowiadać ze swojej strony.
ten podrozdział o życiu kulturalnym to dobry pomysł, może sam coś sklecę? :) tyle, że tej niemieckiej książki już nie mam, ale nawet Zgłobicki coś niecoś napomknął, spróbuję coś złożyć do kupy, jest do tego kilka zdjęć z tej strony nowozelandzkiej(?)
a z innej beczki: wspominałem o tych kamieniołomach w Sulikowie, już wiem dlaczego:
http://www.cegesoma.be/pls/opac/plsp.ge ... ac_dsc.htm
Beeld nr 2466 i komentarz:
Le village de Schönberg ober Laùsitz (Silésie). Siège du Kommando 574, carrière de basalte dont on aperçoit un aspect à l'avant-plan, à droite (1941). [stalag VIII A Geprüft] (don A Duchesne)
oraz Beeld nr 2480 i komentarz:
Un aspect d'une partie de la carrière de pierre "Schlesische Basaltwerk" de Schönberg ober Laùsitz (Silésie prussienne) où, en compagnie de plus nombreux PG français, 17 PG belges travaillèrent du 29 août 1940 au 19 octobre 1941. (Don de Joseph Bertrand]
ciekawa jest ta strona, bo np na Beeld nr 2414 zastanawiam się czy nie widać przypadkiem w tle zapadlisk sztolni grube Friedrich Anna
a z kolei Beeld nr 2408 to chyba może być ksiądz Scholtz?
a jeszcze a propo Scholtza i krzyża, Michał z Januszem swego czasu działali przy organizacji koncertu w Bonifacym, jak wiesz ja z Michałem nie znosimy się wzajemnie, więc niezręcznie byłoby mi cokolwiek sugerować w jego stronę ale może zna np. w związku z tamtym koncertem jakieś źródła dotyczące krzyża? nie tak dawno pod tym krzyżem tez dołożył tabliczkę jak mnie pamięć nie myli niejaki Pan Prosyniak na znajomość z którym Michał swego czasu się powoływał, zanim tamtego nazwano ubekiem ;) tak więc może tu poszukać?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..