PrzecPolitWSpor pisze:
Mam kilka pytań do Pana grengo z racji tego, że jest Prezesem KK "Tur" :
1. Co jest robione/kupowane za nasze składki? - pytanie czysto z ciekawości
Zakładam kolego, że nie jesteś zorientowany, bo nie jesteś członkiem KK i pisanie "za nasze składki" jest z Twojej strony nadużyciem, bo gdybyś był członkiem KK, to miałbyś jasny obraz wydatkowania kaski po ostatnim naszym zebraniu. A o ile jesteś naszym członkiem, to wiesz, że swoje sprawy pierzemy na naszych zebraniach i pewnych rzeczy nie zamierzam upubliczniać, choć przed członkami KK nie mam tajemnic.
PrzecPolitWSpor pisze:
2. Widział Pan mecz Czarni Słupsk - AZS Koszalin ? Widział Pan jak kibice potrafią się zorganizować? Prezes KK nie jest tylko od wytyczania ile mają wynosić składek, ale powinien właśnie wyjść z jakąś inicjatywą, aby mecze miały specjalną oprawę
To zdanie potwierdza moją tezę, że nie jesteś kolego członkiem KK, bo nie orientujesz się nawet kto decyduje o wysokości składek, a zapewniam, że to nie ja i może to poświadczyć 146 osób z KK.
PrzecPolitWSpor pisze:
Tym bardziej, że z obecnym Prezesem Turowa jest Pan ponoć w najlepszych kontakt niż z poprzednimi, którzy zasiadali za biurkiem Prezesa...
Tego akurat nie potwierdzę, ani nie zaprzeczę, bo jest to wyłącznie moja sprawa, ale dodam, że wszelkie "układy" jak to nazywasz, wykorzystuję, by w KK działo się lepiej.
PrzecPolitWSpor pisze:
3. Zapewne był Pan na meczu Turów Zgorzelec - Górnik Wałbrzych. Grupa z Wałbrzycha przerastała nasz KK czasami o 2 poziomy pod względem kibicowania (głośności!)... Megafon - gra tam główną rolę. Każdy wie wtedy co ma śpiewać - może warto odłożyć kilka składek i zaopatrzyć KK w takowy sprzęt?
Może i tak, ale nie ja sam decyduję w sprawach finansowych (kolejny przykład, że nie znasz zasad działalności KK TUR)
PrzecPolitWSpor pisze:
Ogarnąć by wypadało nasz doping, który od pewnego czasu zawodzi... Nie wiem, czy to nie jest czasami wina "rozgrywającego" na sektorze KK, który w nie odpowiednich momentach krzyczy np. "Kto wygra mecz..."... Krzyczy w momencie, gdy speaker coś ogłasza, mówi (a wtedy ciężko Go przekrzyczeć), bądź w momencie, gdy któraś z drużyn bierze czas- efekt jest mierny. Piosenka dla cheerleaders zagłusza i słyszy niecały sektor KK, nie muszę pisać, że reszta Kibiców na całej hali w ogóle tego nie słyszy i większość hali krzyczy dopiero" ... DO boju, do boju..." bo wtedy do nich dochodzi, co jest śpiewane.
A nie zauważyłeś kolego, że to speaker coś mówi, kiedy my staramy się cokolwiek krzyknąć?
PrzecPolitWSpor pisze:
5. KK może warto przypomnieć sobie co to jest FALA MEKSYKAŃSKA ... Megafon by w tym pomógł, a efekt jest oczywisty i cała hala by wiedziała o co chodzi
Tutaj powinno się dogadać, że na jakiś znak KK ogłosiłby, że przygotować się do FALI MEKSYKAŃSKIEJ.
6. Speaker za często używa "Wszyscy pomagamy"... Kibice się przyzwyczaili i mają głęboko to gdzieś... Gdyby cały KK krzyczał, a speaker w odpowiednim momencie, to krzyknął, a nie po kilkanaście razy w meczu, to kibice by zaskoczyli i znaczna część by śpiewała...
Ja walczę o to od początku sezonu i jeżeli Tobie uda się to załatwić jednym zdaniem, to osobiście przyjdę Ci podziękować.
Pozdrawiam