Zdaje sobie sprawie, że nasza wymiana poglądów prowadzi do nikąd, jednak pozwolę sobie na parę uszczypliwości w stosunku do Pana słów.

Jezeli chodzi o niezaleznosc to mam nadzieje ze praca moja oraz wszystkich osob w bezposredni sposob zwiazanych ze zgorzelec.info pokaze to w co Pan tak bardzo nie wierzy, jednak nie bede teraz demonstrowal jak bardzo niezalezni jestesmy bo to do niczego nie doprowadzi, a pokaze jedynie ze jestesmy zwyklym brukowcem.

W tym fragmencie zwróciłbym szczególną uwagę na – osoby związane, tajemnicą poliszynela jest że niektóre z nich niegdyś pisywały i pełniły poważne funkcje w innych zgorzeleckich mediach które, dziś ledwie dyszą, a niegdyś słynęły z swej dyspozycyjności w stosunku nie ma co ukrywać do SLD i lokalnej władzy. Oczywiście istnieje możliwość że nastąpiła całkowita odmiana, ale w erze komisji śledczych...wśród niedowiarków takich jak ja rzuca to cień wątpliwości.Chciałbym podkreślić jedną rzecz, w zakresie czystej informacji odwalacie kawał niezłej roboty, schody zaczynają się gdy redakcja zaczyna się silić na komentarze w stosunku do otaczającej nas rzeczywistości.

Wykonanie strony internetowej zostalo nam zlecone, gdyz pozostale oferty byly gorsze, ponadto interesy, a sprawa stosunku do osob trzecich to dwie rozne sprawy.

Czyli był przetarg, z jasno określonymi kryteriami (cena, technologie itp.) a Państwo go wygrali, jeśli tak to zwracam honor jeśli nie było cóż...wątpliwości nasuwają się same....

To co piszemy nie jest klamstwem

Nie zarzuciłem kłamstwa ani razu, zwracam tylko uwagę, że nie kłamiąc a nie mówiąc całej prawdy można dowolnie kreować rzeczywistość.

Dlatego osoby pracujace nie tylko w urzedzie miasta, ale takze w innych krytykowanych przez nas instytucjach rozumieja to i stale podejmuja z nami wspolprace.

Ujmę to tak: nie mają wyjścia. Z takiego powodu że zazwyczaj Państwa krytyka uderza w szeregowych urzędników. Gdyby nie musieli wypełniać obowiązków i poleceń przełożonych kulawy koń z Państwem by nie współpracował.

Moj staz w Zgorzelcu jest stosunkowo krotki bo jestem tu od poczatku istnienia zgorzelec.info a wiec nieco ponad trzy lata.

Jest to okres wystarczająco długi by wsiąknąć w swoisty zgorzelecki klimat...to już jest mało konstruktywne i złośliwe ale nie mogłem sobie podarować...

Panie Krytyczny, skoro już wszyscy zaczynają tu przestrzegać tytułowania per pan, mylą się Panu dwie sprawy: Europamiasto i Europejska Stolica Kultury 2010. To rozróżnienie dość zasadnicze.
Pisze Panrozumiem, że myśli Pan o projekcie 2010, że tak skrótowo go określę (domyślam się, gdyż odpowiedź pańska skierowana jest do pana Tadka). Otóż, drogi Panie, inaczej być nie może, gdyż to miasto niemieckie Goerlitz ubiega się o tytuł. Zgorzelec jest może nie tyle na "gorszej pozycji", co na "innej pozycji". Jak tą swoją inną pozycję wykorzysta, okaże się już wkrótce. Dziwi mnie nieco zachęcanie do odwiedzin polskiej strony projektu 2010, jako że jest ona w fazie powstawania i w takiej postaci nie nadaje się jeszcze raczej do prezentowania. Wnioski, jakie na podstawie jej lektury Pan wyciągnął, mówia same za siebie.
tu już się pogubiłem: czy mówi Pan o Europamieście, czy projekcie 2010 :
Zadnych takich warunków Bruksela nie stawia miastom kandydackim do tytułu, tym bardziej zaś Europamiastu G/Z.
Tu aż się prosi zacytowanie pana Krytycznego:

Tu się z Panem niestety nie zgadzam. Z całą pewnością wiedza ta mogłaby być dużo większa, ale nieprawdą jest, że ona nie istnieje.
Co zaś do proporcji umiejscowiania imprez w Goerlitz i Zgorzelcu: zachęcam do odwiedzin tegorocznego Altstadtfest i Jakubów - to jest bardzo pouczające i da Panu odpowiedź na stawiane pytania, jak się Pan pospieszy, to jeszcze Pan zdąży.
I jeszcze co do wiary: dziś ludzie w Polsce dzielą się na wierzących i nie

Teraz, przy okazji, na trochę inny temat.
LUDZIE :!: CHCĄ MNIE ZLIKWIDOWAĆ :!: , po siedmiu latach próbują zakończyć kręcenia kolejnych odcinków Kiepskich. I co ze mną będzie : Kto tu będzie za mnie pisał :

Niemożliwe...Paździoch przecież jak Lenin wiecznie żywy...Nawet jeśli go pocchowają duch będzie wiecznie żywy

Spór niestety można by rozwiązać, szanowny Panie tylko empirycznie drogą bezpośreniej ulicznej ankiety, moja wiedza w tej materii skłania mnie ku wnioskom wcześniej przedstawionym.
Co do Alstadfest i Jakubów - Jakuby bida z nędzą co wnioskuje po 2 dniowych obserwacjach....Jakuby - one man show - idziesz się odlać 1 zł na M.D, chcesz się piwa napić 5 zł na M.D, chcesz coś zjeść parę złoty na M.D.... Trochę szmelcu Made in China, czeska karuzela z której usług skorzystało moje dziecko. Niedobitki broniącę polskiego rękodzieła w wyraźnym odwrocie...Generalnie miałem wrażenie że powróciły lata świetlności zgorzeleckiego Dużego Rynku z początku lat 90-tych...Impreza nastawiona na zysk jednego faceta, przy przyklasku władz miasta które mu za to jeszcze płacą. Nie wspomnę już o stoiskach wyborczych, ale to już powiedzmy nasz folklor. Nie ma pomysłu...tzn. wszystkie imprezy organizowane są wg. tego samego schematu i w jednym celu...A entuzajastów polskiego średniowiecza nie brakuje, wystarczyło by ich zaprosić...marzy mi się turniej rycerski polsko-niemiecki..ale cóż trzeba by było oddać kawałek ulicy na którym można postawić parę kolejnych dystrybutorów piwa...i zarabiać, zarabiać, zarabiać...

Ps. w sprawie Europamiasta i Stolicy kultury przyznaje, że w swym konstetatorskim zapędzię pomieszałem jedną i drugie przesięwzięcie, jednakże ogólnego obrazu sytuacji to nie zmienia

Odnoszę wrażenie, że pan Krytyczny reprezentuje środowisko
ludzi wiecznie niezadowolonych, ludzi o oczekiwaniach roszczeniowo-dziadowskich. A przecież można włączyć się do
projeku Europejskiej Stolicy Kultury 2010,a nie tylko czekać ( i narzekać) , że ktoś coś zrobi, że Niemcy przyjdą z pieniędzmi, oni dadzą kasę, a my już wiemy jak je wydać. Autentycznie - choć może dla wielu to może wdać się niemożliwe - można odwrócić proporcje imprez 10% - 90%.! Trzeba tylko chcieć robić rzeczy
REALNE, a nie wirtualne. To, że Jakuby wyglądają tak jak każdy widzi, to też jest wina mieszkańcow Zgorzelca, że tolerują kolejny raz niewypał, nie potrafią wspólnym głosem pwiedzieć NIE.
Dobrze, że to forum powstało, może coś będzie mogło się zmienić, wiecej ludzi zobaczy, że ma podobne wrażenia na "tematy miejskie". Tyle, że od narzekania trzeba przejść do działania.

powiem wam ze polska i niemcy to 2 swiaty. widac bylo chociazby po tym jak bylo brudno tu i tu. u nas pelne kosze oprozniane chyba w nocy. ale widze ze caly czas monopol na te impreze ma maraton club czy jakos tak.

Podziwiam lotność Pańskiego umysłu który, która umożliwia zaledwie po kilku postach rozszyfrować moje głęboko skrywane roszczeniowo-dziadowskie nastawienie do rzeczywistości i szybkie zaszufladkowanie mojej osoby. Co do działania niech stowarzyszenie przedstawi program, konkretny REALNY – nakierowany na Zgorzelec i jego mieszkańców. Niech poczuję, że naprawdę celem stowarzyszenia jest ożywienie miasta i zaktywowanie jego mieszkańców. Wtedy kto wie…

słabo obserwujemy piwko po 3.50zl a ja i tak kupowałem lwóweckie bo jest bardzo smaczne

.....sredniowieczni entuzjasci rowniez sie zjawili, jednak nie mieli mozliwosci zaprezentowania sie po stronie polskiej i wiekszosc festynu spedzili po stronie niemieckiej.... a szkoda.....

mam nadzieje, ze organizatorzy wyciagna wnioski na przyszlosc ...

pozyjemy - zobaczymy

pozdrawiam

Bo u nas zanim czlowiek przebil sie w okolice mostu staromiejskiego
to mial juz dosc imprezy :> i pewnie Don Wasyl nie wpasowal
sie w ich gusta...

pozdr.

Ci , z kotrymi sie spotkalam akurat przybyli w niedziele, wiec nie ujrzeli Don Wasyla..........

Witam wszystkich , widze ze temat sie rozkrecil. Przepraszam jednoczesnie za to ze mnie nie bylo tyle czasu, ale dopiero mam chwile zeby siasc przed moim kalkulatorem i podzielic sie z Wami moimi refleksjami. Wiekszosc rzeczy zostala juz wyjasniona, wiec nie bede zabieral glosu powtarzajac znana Wam kwestie, ale obiecuje ze bede sie staral na biezaco sledzic przynajmniej ten temat.

Niewyjaśniona pozostaje kwestia finansowania imprezy, jej budżet, zasady zawarcia umowy bez przetargu, zysk miasta (o ile był...) i zarobek organizatora tego kolejnego odpustu. Ciekawe, czy są to informacje jawne, czy tajne : Jeśli pojawią się na forum, znaczy ten pierwszy wariant. Stawiamy zakłady :
Pouczające byłoby też porównanie tego, jak to się robi po drugiej stronie i dlaczego im wychodzi, ba, jest coraz lepiej.
Po naszej stronie przewiduję, że to już ostatni taki niewypał. Różnica była taka, że Główny Organizator nie upił się, jak to bywało w latach poprzednich i założył garnitur. Do trzech razy sztuka, jak głosi porzekadło.

no cóż nikt nie jest dokonały

czy redaktorzy zgorzelca.info tematem sie zajma : , czy to wszystko to tylko zadyma dla naiwnych czytelnikow forum :