Uwaga spacerowicze!
kawał kabla wystaje z ziemi (miedź i ołów)
do kogo należy i kto z tym powinien zrobić porządek, nie wie nikt
Prawdopodobnie jest to stare przedwojenne zasilanie budynku przy wiadukcie albo może oświetlenia kładki parkowej?
Po przekroju widać, że spora moc była (9 żył miedzianych 2 mm grubości każda)
Moim zdaniem jest to zagrożenie dla spacerowiczów i stąd ta notka
Podobnie jak zagrożeniem jest rozsypujący się wiadukt kolejowy, jego zwietrzałe gzymsy itp. o czym informuję żeby się komu co nie stało.
[ Dodano: Czw Kwi 12, 2012 11:14 am ]Ponieważ, wątek, z pozoru atrakcyjny, nie cieszy się powodzeniem, chciałbym uczulić na społeczny aspekt działalności ‘złomiarzy’. Giną klapy od studzienek, można wpaść kilka metrów w głąb i nawet się zabić. Giną figurki chrystusowe na cmentarzu, kable telekomunikacyjne i energetyczne. Złomiarze są bezkarni, bo większość kradzieży nasi znamiona ‘niskiej szkodliwości społecznej’ i wypuszcza się ich, co wykorzystują już nazajutrz, kradnąc kolejne metalowe urządzenia