Niemcy, generalnie mają lepsze warunki wietrzne (mowa o całych Niemczech).Zakładali, ze z wiatraków uzyskają ok 15% energii. Przeliczyli się - udało im się dojść do 3 %.

Najdroższa energia elektryczna dla odbiorców prywatnych jest w Danii. Tymczasem jest to kraj o największej liczbie wiatraków! Okazało się, że koszt wyprodukowania 1 MW w farmie wiatrakowej jest 3 krotnie wyższy niż w elektrowni węglowej!

do szwed71 - najtańsze działki są pod Czernobylem. Tylko kupować i mieszkać. Powodzenia.
Wysokie dzierżawy to mit. Ile warte jest kilka metrów kwadratowych gruntu?

do jendrzej - tak , to jest prywatna inwestycja, ale naszym kosztem. My tu mieszkamy. Poza tym na wiatrakach zarabia się nie produkując energię, tylko je budując. Są to kwoty rzędu kilkuset milionów euro! Sam wiatrak wart jest ok 2,5 milionów euro. Pomnóżmy to przez ilość siłowni w naszym rejonie - czyli o 160.

a tu przykład "cichego" wiatraku.
http://www.youtube.com/watch?v=78QwBM_AD3s

Mógłbyś podać jakieś źródło?..które przepisy dokładnie regulują te odległości o których mówisz?
Bo wedle mojej wiedzy jedynym kryterium jest poziom hałasu, który nie może być większy niż 45 dB w nocy i 55 dB w dzień dla zabudowy wielorodzinnej i gospodarstw oraz odpowiednio 40 w nocy i 50 w dzień dla zabudowy jednorodzinnej , mierzony oczywiście na linii zabudowań..z tego co się orientuję to w gminie Zgorzelec służby sanitarne określiły minimalną odległość od zabudowań na 500 metrów przy czym każdorazowo wymagane jest pomiar hałasu i jego wynik reguluje tę odległość. Z praktyki powiem Ci że jest to odległość nie mniejsza niż 700 metrów

Niestety łatwo ulegamy prostej propagandzie...
Jak już wspomniał tadam energia elektryczna z wiatraków jest dużo droższa niż z pozostałych żródeł tzw. konwencjonalnych czy też z "atomu".
Poza tym, tak w dużym uproszczeniu, można powiedzieć, że energia wiatrowa jest "niestabilna" - raz jest jej mniej raz więcej, zależnie jak wieje. Dla utrzymania odpowiednich parametrów i stabilności systemu energetycznego niezbędne są odpowiednie rezerwy mocy w elektrowniach konwencjonalnych. Jak słabo wieje trzeba "podkręcić" bloki w elektrowniach, żeby uzupełnić niedobory mocy... czyli i tak dodatkowa emisja CO2, SO2, NOX itd w atmosferę.
Dodatkowo oczywiście wpływ na ludzi i środowisko fal wytwarzanych przez wiatraki, nie wspominając oczywiście o "niezaprzeczalnych walorach dekoracyjnych" dla krajobrazu
I gdzie tu ekologia?? Chyba tylko na papierze i to pewnie nie z makulatury....
Co do ewentualnego zarobku szwed71 te Twoje ponad 1000 zł zeżrą Ci opłaty za droższy prąd, różnego rodzaju podatki ekologiczne i inne haracze, które trafia do producentów wiatraków i wytwórców "ekologicznej energii wiatrowej"
Powodzenia i gratuluję naiwnosci i pazerności

W tej zażartej dyskusji pamiętajmy o tym, iż wiążą nas dyrektywy UE.

Tak, tak. Ten temat już przerabiałem kilka lat temu.
Dlatego na niemieckich mapach elektrownie wiatrowe po ich stronie Nysy mają rację bytu a u nas nie za bardzo.

Rozmawiałem z osobami z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy w Warszawie oraz z Insttytutem Medycyny Pracy w Łodzi.
Wieści nie są pomyślne.
Jak do tej pory w Polsce nikt badań dotyczących oddziaływania "wiatraków" na człowieka i środowisko nie przeprowadził.
Próbuję co niektórych tym tematem zainteresować.
Warto by było mieć opracowania naukowe z tego zakresu w odniesieniu do maszyn stosowanych w Polsce.

Mam jeszcze jutro zadzwonić do jednej osoby w Polsce, która coś może więcej wiedzieć ale niewielka nadzieja.

[ Dodano: Pią Gru 11, 2009 3:05 pm ]


Prawdopodobnie cytujesz jedno z rozporządzeń, któe ma się nijak wobec przekroczeń, jakie występują przy ulicy Kościuszki w Zgorzelcu pomimo braku wiatraków ale za to jest kostka na ulicy oraz samochody.

P
G

Grzegorzu, nie spodziewałem się po Tobie, że tak przekręcisz słowa zubka. w nawiasie stoi mowa o całych Niemczech a nie o okolicach Nysy. Fuj.

Niemcom (nam zresztą też) mapy wiatrów skorygowano w Kioto. Ma wiać i już!

Jaro -racja -obecnie odległość oblicza się poprzez pomiar poziomu hałasu. uregulowane jest to rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 14 czerwca 2007r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku [Dz. U. z dnia 5 lipca 2007r. Nr 120, poz. 826]. i są to normy, które podałeś ( o wiele bardziej liberalne niż na zachodzie) - każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie - pod uwagę brane są - ukształtowanie terenu, lesistość, zabudowania itd. Nie ma uniwersalnego algorytmu. Przy odpowiednich, spełnionych warunkach, odległość ta może być nawet..... mniejsza niż 300 m. Rodzimi maherzy przyjęli "bezpieczną" odległość ok 450 metrów (sic!). Przypominam, że sam maszt będzie miał ponad 100 m! Co ciekawe, poprzednia polska norma z 1998 roku była o wiele bardziej restrykcyjna, lecz została zmieniona w wyniku odpowiedniego lobbingu.
Wiatraki są słyszalne i dokuczliwe nawet z odległości kilku kilometrów.


tutaj o przepisach w innych krajach

jendrzej - zgadza się, ale " nie musi to być najdroższa i najbardziej obciążająca środowisko energia wiatru! EO może pochodzić ze spalania biomasy („kotłownie na słomę”), biogazu, biopaliw. Może być pozyskana ze Słońca, wody lub tzw. wymienników ciepła z gleby" źródło TOPIK Zgorzelec

Nie nie ... to nie manipulacja.
Ja kiedyś interesowałem sie sprawami wiatrów w naszym terenie ale to było w latach 1982 - 1985 i swoją wiedzę oraz wypowiedź opierałem na tej wiedzy.

Dziekuję za poprawkę ... w pierwszej nadarzającej się okazji zweryfikuję wiedzę.

[ Dodano: Pią Gru 11, 2009 3:20 pm ]


Cokolwiek to znaczy Twój tok rozumowania podoba mi się.

P
G

a propos demolki krajobrazu
turyści walczą z wiatrakami

Trochę OT ale mi się skojarzyło.
Kiedyś na zachodzie regulowano rzeki, obetonowywano i prostowano brzegi itp. Polska była biednym krajem więc nic nie robiła w tej dziedzinie. Dzisiaj w na Zachodzie renaturalizuje się rzeki dawniej pięknie i nowocześnie uregulowane za grube miliony EURO by uzyskać wygląd linii brzegowej taki jak jest np. w Polsce

czasem warto być "za murzynami"

ZUBEK, tak sie sklada ze mam kolege w starym zawidowie ktoremu trafilo sie 5 wiatrakow na jego ziemi. i dobrze wiem ile bedzie dostawal kasiorki,widzialem umowe miedzy nim a firma dzierzawiaca ziemie. wiec nie pisz glupot ze za dzierzawe kawalka ziemi nie ma duzych pieniedzy. no chyba ze dla ciebie to jest mala kasa.

Szwed - jak lubisz teko kolegę to podrzuć mu bilans zysków i strat związanych z usytuowaniem elektrowni wiatrowych w gminach Bystrzyca Kłodzka i Miedzylesie. Ciekawa lektura.
http://www.annazalewska.hb.pl/strony/do ... 018-01.pdf
Twój kolega zafundował sobie sześć -56 -tonowych bloków betonu na swojej ziemi ( 9 metrów wgłąb). Czy wyliczył, jak bardzo w związku z tym spadła wartość jego działki? Jak wycenił swoje zdrowie i swoich bliskich? czy powiedzieli koledze że takie betonowe czopki w ziemi wpływają na wody gruntowe i powodują lokalną suszę? Na ile wycenił te straty?


podlinkowany bilans napisany został przez profesora dr.hab. inż Adama Janiaka z Politechniki Wrocławskiej i dr. inż. Henryka Wojciechowskiego w oparciu wyłącznie o badania naukowe. ciekawe, co nam chcą zafundować Janik z Hasiukiem....

w skrócie

1. kruczki prawne obniżają mityczne zyski gminy do minimum (chodzi tu o podatek 2% od samej tylko konstrukcji masztu, a nie od tego co jest najdroższe - prądnicy, komputerów itp.) do tego ciągłość dopłat nie jest taka pewna - na zachodzie odchodzi się od tego typu pomysłów, przyjdzie kolejny kryzys i gminy zostaną z kupą żelastwa i betonu.
2.przy tych warunkach wietrznych - takich samych jak u nas - produkcja energii z wiatru u nas nigdy nie będzie opłacalna
3.przestarzałe i szkodliwe konstrukcje są demontowane w Niemczech, Danii i Austrii, następnie konserwowane i sprzedawane.... w Polsce.
4.elektrownie wiatrowe nie wpływają na bezrobocie - farmy są zautomatyzowane
5. farmy emitują szkodliwy dla człowieka hałas
6. farmy emitują szkodliwe infradźwięki( powodujące depresję, apatyczność, zaburzenia psychiczne, wymioty, senność lub bezsenność,szkodliwe dla ludzi z rozrusznikiem serca, )
7. elektrownie wiatrowe produkują prąd złej jakośći, o dużych wahaniach napięcia
8. Wahanie napięcia powoduje szkodliwe migotanie światła prowokujące ataki epilepsji
9. migotanie światła wpływa fatalnie na podświadomość ( udowodnione przez prof.dr. hab. inż Z. Hanzelka)
10. powodują szkodliwy "efekt disco" związany z migającymi światłami ostrzegawczymi. efekt - bardzo złe samopoczucie psychiczne, obciążenie oczu
11. śmigła zabijają ptaki
12. wiatraki mogą wpływać na lokalne zmiany klimatu. średnia temp. może wzrosnąć nawet o 2 stopnie C.
13. wiatraki zeszpecą krajobraz
14. istotnie spadną ceny gruntów
15. w efekcie spadna dochody gminy
16. wiatraki zakłócają odbiór telewizji, radia i radarów wojskowych
17. budowa tak potężnych farm zdemoluje lokalne drogi
itd itp.

teraz to sie zaczynam bac. po prostu, piekielna maszyna. a moj znajomy jakos sie ni przejmuje spadkiem cen ziemi, zostalo mu jeszcze ponad 300h. a cena ziemi nadal rosnie

cóż... grabie grabią do siebie.

[ Dodano: Sob Gru 12, 2009 11:22 am ]
niemiecka strona przeciwników wiatraków:
http://www.gegen-wind.net/

zubek szkoda że nie napiszesz jakie podejście mają sąsiedzi. Nie znam ich języka i żałuję.