Wczoraj późnym popołudniem wracałem sobie z sesji zdjęciowej w Goerlitz. Jechałem spokojnie ulicą Lubańską. Z uwagi na marznącą nawierzchnię drogi utrzymywałem stałą prędkość jazdy około 40 km/h. W pewnym momencie przednie, prawe koło mojego auta wpadło w dziurę o ostrych krawędziach. Zdarzenie to doprowadziło do całkowitego zniszczenia opony i felgi koła.

Tak wygląda moje koło:

http://www.zinfo.hostings.pl/kolo1.jpg

http://www.zinfo.hostings.pl/kolo2.jpg

http://www.zinfo.hostings.pl/kolo3.jpg

a to rzeczona dziura w nawierzchni:

http://www.zinfo.hostings.pl/dziura1.jpg

http://www.zinfo.hostings.pl/dziura2.jpg

http://www.zinfo.hostings.pl/dziura3.jpg


Niestety nie pomyślałem o tym, aby zaraz po zdarzeniu zawiadomić policję
Pojechałem do mojego garażu, który położony jest nieopodal aby wymienić koło i sprawdzić czy nie powstały inne uszkodzenia w wyniku tego niefortunnego zdarzenia.

Zdjęcia dziury zrobiłem dopiero dziś rano. Jadąc w to miejsce zwróciłem uwagę, że nawierzchnia ul. Lubańskiej w wielu miejscach jest w opłakanym stanie, a poruszanie się po niej grozi nie tylko zniszczeniem felgi, ale nawet urwaniem koła i zniszczeniem pojazdu.

Milutka jest ta dziura tam.

Powinieneś się zatrzymać zrobić fotki uszkodzeń i dziury.
Zawiadomoć policję, złozyć zeznania, i z powództwa cywilnego podac do sądu o odszkodowanie właściciela drogi.

Felga używka jakieś 30zł, opona nowa około 100zł, to seicento jak mi się zdaje.
wybieraj co wolisz.

Armii Krajowej jest tez ciekawa.

I co się okazuje wypłaciliby Ci kasę - bo taniej jest im ubezpieczyć się od takich zdarzeń niż na bieżąco usuwać dziury.

Ogólnie wszędzie stan dróg pogorszył się dramatycznie. Jak po każdej zimie zresztą - ot taka polska świecka tradycja

Wiem, że tak powinienem zrobić. Czy to jednak warte zachodu. Opony i tak będę zmieniał w ciągu najbliższych tygodni, a felgę można kupić nawet za 10 zł.
Sprawa cywilna pochłania sporo czasu
Fak, że mogło być gorzej. Gdyby ktoś droższym autem wjechał, koszt usunięcia uszkodzeń byłby większy.
Gdyby tak rozpędzona karetka jadąca tamtędy do wypadku?
Nawierzchnia tej ulicy stwarza realne zagrożenia zdrowia i może nawet życia.

fatalny jest niestety rowniez stan nawierzchni ulicy armii krajowej od skrzyzowania za SP3 dziura na dziurze;/

Tak lekko uogólniając to stan 3/4 ulic jest załosny.Śnieg już od dawna nie padała a na nowej obwodnicy na łuku drogi jeden pas w dalszym ciągu w połowie zasypany.Oby do wiosny panowie drogowcy

zgadzam sie z toba tomski. jadac do zawidowa za przejazdem kolejowym na odcinku 100metrow snieg zajmuje polowe pasa w kierunku zawidowa.mysleli ze natura zrobi to za nich, niestety ten snieg jest bardzo oporny.

Temat rzeka. Mnie najbardziej drażni gdy podocinają te dziury i pozostawią. A potem straszą takie ostre krawędzie przez dłuższy czas, bo np. pogody nie ma odpowiedniej, a to mróz, a to deszcz. To po co do ch...ry zaczynacie tą robotę???

Chyba zostawię samochodzik w garażu do wiosny Pytanie tylko której, bo chyba nie najbliższej

Ja też zostawiam narazie w garażu. Wczoraj do UM jechałem 20 min, stojąc w korkach na światłach i omijając drogowców wycinających dziury w nawierzchni. Normalnie taka przejażdżka powinna mi zająć 2-5 min.
Rada prosta - nie musisz, nie jedź. Zaoszczędzisz niepotrzebnych nerwów i paliwa.

Dzisiaj jechalem Lubanska - TRAGEDIA!Dziura na dziurze a pomiedzy dziurami ganiaja drogowcy. Wkazdym normalnym kraju roboty drogowe przeprowadza sie w nocy .U nas w godzinach szczytu... Wszystko rozkopane nie oznaczone.Brawo panowie drogowcy.

Za taki stan dróg jak u Nas w mieście powinien ktoś beknąc...

To nie tylko ul.Armi K. czy Lubańska jest w opłakanym stanie,ale
nawet centrum jest już jak ser szwjcarski...załama

Ciekawe jak by BM wjechał w taką dziurę swym nowym Fordem

Tak wogóle jak patrze jak drogowcy łatają te dziury to żygać mi się chce

Niedosyć że niszczymy auta przez te dziury to w jaki sposób oni je łatają jest chyba
jeszcze bardziej drażniące...zalewają je smołą i sypią tymi kamieniami...
Niedosyć,że auto strasznie niszczy się od tego i nawet jak po niby naprawie
tej dziury przejedzie lekko cięższe auto i zabiera na oponie to wszystko czym
oni zalali i zasypali

Pewnie nie jeden z Was widział jak wygląda naprawa takiej dziury np w DE lub CZ
Ładnie to wycinają,zalewają dobrej jakości aswaltem,przejedzie po tym walec i na
koniec zalewają brzegi smołą...taka dziura na długo nie wyjdzie na nowo,a może i nigdy
Przecież taka forma jest trochę droższa,ale bardziej trwalsza !

Dlaczego u Nas toleruje się partactwo

PS

viper126pzgc myslę,że powinieneś zmienic tytuł na "fatany stan dróg w Zgorzelcu"

Tak sie naprawia bo jest taniej, i co roku jest zawsze robote prawda? Wszyscy zadowoleni, prawie wszyscy...

Służbowy - więc "niczyj"



Firmy remontujące się cieszą - kryzys ich nie dotyka



To wyświechtany slogan - nie w każdym.

No moze nie w kazdym, bronisz drogowcow ?Np w Anglii wmieniaja nawierzchnie od poznego wieczora do rana a nie w godzinach szczytu.Postawiona jest na ten czas sygnalizacja swietlna lub czlowiek kierujacy ruchem. U nas ludkowie biegajacy z taczkami, ciezarowka na srodku jezni i pelno rozkopanych nieoznaczonych dziur...

Po czym wnosisz?