przykro mi... ten konkurs ma zaktywizować młodzież TFUrczą. Jak jakąś znasz, to zachęć proszę.

do twórczej młodzieży, która nie przekroczyła podeszłego wieku 33

Nie ulega żadnej frekwencji (używanie wyrazów, których znaczenia ledwie się domyślają to cecha charakterystyczna poetów i szaleńców), że literatura jest obecnie daleko na horyzoncie popkulturowego krajobrazu. Mimo to w bezkresie zgorzeleckiego powiatu jest co najmniej kilka godnych uwagi talentów pisarskich. W załączniku wyniki II Międzynarodowego Konkursu Literackiego o Nagrodę Nie-Do-Rzeczki, zorganizowanego przez MDK Zgorzelec. Tudzież w ramach inspiracji kilka nagrodzonych prac.

W piękny grudniowy poranek przy herbacie profesjonalne i szacowne jury (jury lubi tak o sobie mówić albo chociaż myśleć) w składzie: Maria Kret, Beata Zygmuntowicz, obecna duchem i pismem Katarzyna Matla tudzież Grzegorz Żak jako orgianizator ustalili sobie to, co uważali za stosowne. Konkretnie rzecz biorąc to, co następuje:
W kategorii poważnej przyznać się do przyznania trzech nagród i jednego wyróżnienia. Pierwsze miejsce i 250 złotych dla pana Jerzego Szulca ze Zgorzelca za kociego, szczerego i mądrego "Moritza". Drugie miejsce i 150 złotych dla pana Kryspina Turka ze Szklarskiej Poręby, który mimo niespełnienia pewnych warunków formalnych obronił się kulturą osobistą a zwłaszcza słowa. Trzecie miejsce i 100 złotych dla pana Patrycjusza Śliwińskiego spełniającego warunki formalne i wykazującego się profesjonalizmem. Wyróżnieniem za rokowanie na przyszłość, kwotą 50 zł i nazwaniem "panią" w protokole jury jednogłośnie uhonorowało jedenastoletnią panią Antoninę Panek ze Zgorzelca.
W tym momencie jury (jakby już ciut mniej szacowne i profesjonalne w tym akurat konkretnym momencie) wzięło głęboki oddech i zadumało się nad kategorią niepoważną. Tylko cztery zgłoszenia - westchnęło jury i wyróżniło panią Klaudię Soczomską kwotą 250 złotych i oczywiście zaszczytnym pierwszym miejscem, dodając w myślach, że przyszłość przed nią, zwłaszcza z uwagi na fakt, że przeszłość już za nią. Drugie miejsce i 150 złotych dla pani Marzeny Katy za wierszyki dla dzieci.
I to tyle - stwierdziło profesjonalne i szacowne jury. I udało się w kierunku kaloryfera. Gdyż pięknie było, jako się rzekło, ale zimno nieco tego dnia.
W imieniu coraz bardziej profesjonalnego i szacownego jury
Grzegorz Żak - organizator