ja zdawalem we wroclawi i tez takich problemów nie bylo i nie wiem czy byly wtedy lapuwki napewno tak tylko nie slyszalo sie o tym tak jak teraz.a zdawalem w 1993roku to juz troche czasu temu

Dawno temu chyba tez otwierales slownik ortograficzny albo jakakolwiek inna ksiazeczke. Straszne byki. Albo inaczej, co Waszmosc piles?

Witam wszystkich. Mam prawo jazdy od 8 lat, a jeżdżę samochodem od 11. Prawo jazdy zdałem za 3 razem w Jeleniej Górze i uważam że wina nie stoi po stronie egzaminatorów ale po stronie szkoleń i systemu egzaminowania, ale na szczęście wszystko idzie w tym kierunku że może już za rok ten system się zmieni. W obecnej chwili szkolenia przeprowadzają ludzie którzy sami nie do końca potrafią prowadzić pojazd, a co za tym idzie nie mają jak nauczyć inna osobę jeździć. Sam osobiście choć nie posiadam uprawnień wyszkoliłem około 10 osób i jak do tej pory żadna z nich nie miała nawet drobnej kolizji lub stłuczki. Moim zdaniem na kursach nie powinno się uczyć wjeżdżania do garażu, ale zachowania w sytuacjach ekstremalnych np. wyprowadzania samochodu z poślizgu czy choć by hamowania przed przeszkoda. Ktoś napisał ze powinno się wprowadzić podobny sposób nauki jak w Niemczech, TAK zgadzam się tylko że w Niemczech egzamin trwa 12 miesięcy, a nie 2 tygodnie kosztuje 8 tyś a nie 1,2 tyś wiec pewnie nie wielu ludzi w Polsce było by stać na zrobienie sobie prawa jazdy. Nie powinno się również zapominać, że ten blankiecik z napisem PRAWO JAZDY jest też prawem na prowadzenie urządzenia które rani, okalecza i zabija, wiec dobrze by było gdy przyszli kierowcy byli jak najlepiej szkoleni.

Witam ja zdawalem troszke dawno temu bo 98 roku łatwo nie bylo hehe ale zdalem. Ciesze sie ze nie wydalem kasy na wiecej katewgorii bo teraz sie okazalo ze jestem w Irlandii i tutaj moge miec prawko za grosze fakt ze moze to troszke dluzej trwa bo najpierw provisional ale w sumie mozna poczekac mi sie nie spieszy bo jedno mam a reszte mam zamiar zrobic profilaktycznie. Podoba mi sie podejscie do sprawy prawka w Irlandii poza provisional hehhe. Tutaj prawko na cokolwiek to po prostu koniecznosc i nikt nie robi z tego problemow podobnie jak z dowodami osobistymi musisz miec a u Nas podobnie jak i samochod wciaż jest czyms na co musisz zbierac kase pol zycia. Wszystkim ktorym sie nie wiedzie z prawkiem zapraszam do Irlandii

Pozdrawiam

wasc sie wyslawiaj
co to jest provisional?
zanim pojechales do irlandii wiedziales co to jest provisional? bo ja nie wiem. to moze pisz zrozumiale

ponglisz!

Juz odpowiadam provisional to takie prawo jazdy do polowy bo zdaje sie tylko teorie i
delikwent ma 2 lata na zdanie egzaminu praktycznego po ktorym dostaje pelne prawo jazdy
na tym probnym mozna jezdzic autem ale tylko do 80 km/h maks i nie po autostradach ( ale tutaj jest ich mniej niz u Nas wiec problemu nie ma poza tym sa ciagle zakorkowane )
aha no i na szybie musi byc duze czerwone L ) koszt prawa jazdy okolo 100 euro kat B wiec o wiele taniej niz w Polsce i mniej nerwow. Oczywiscie istnieja tez szkoly jazdy

Pozdrawiam

Czy na kategorie C lub D też są takie zasady - jeżeli tak to zgroza z tym "provisional"

Ja w Jeleniej zdałam dopiero za 4 razem, i nie obwiniam o to egzaminatorów, poprostu byłam niedouczona. Miałam okazje dać łapówke (nawet byłam namawiana) ale nie dałam bo chciałam miec pewna satysfakcję. Wcale mnie nie dziwi że oblewane są osoby które nie potrafią poradzić sobie z ustawieniem lusterka albo załozeniem prawidłowo pasów !

hmm
moze i zgroza ale nie dostaniesz pracy na prawku provisional jako kierowca a czy zgroza tak do konca .... to bym sie kłócił tutaj ludzie jezdza o wiele wolniej niz w Polsce fakt obijaja auta sa stluczki

ale o zgrozo i tutaj klaniaja sie styatystyki prowadzenia po pijaku przoduja Polacy, Litwini , Łotysze ktorzy przeciez maja full driver license hehe znam tu paru takich cwaniakow co jak sobie golnie to w auto

fakt maja farta ale to zawsze do czasu ...

Poza tym inna kultura jazdy

moglibysmy sie wiele nauczyc ....

A więc opłaca się na tym provisional robić tylko kategorie B, bo po co mi prawko D lub C jeżeli przez dwa lata nie będe mógł go wykorzystać na użytek zarobkowy.



A więc ucz się a pozytywne skutki innego systemu jazdy przywieź do kraju.

Ja nadal jestem "zafascynowany" niemieckim stylem jazdy, gdzie nie łamiąc przepisów można wszędzie dostać się szybko i skutecznie. Ale te ich drogi i inne rozwiązania gdyby przenieśc do nas to byłaby szansa jakieś zmiany, a nie wproawadzanie świateł przez cały rok ( w każdych warunkach pogodowych) itp. tuszujące niedoskonałości naszej infrastruktury drogowej a poprawiające jedynie "sztucznie" statystyki wypadków.

Koniec z Jelenią Górą ?

Prawo jazdy. Egzamin, który w obecnych warunkach stanowi często życiowe wyzwanie dla młodych osób. Kruczki, zawiłości, a czasem inne problemy sprawiają, że Jelenia Góra w tym zakresie dobrą opinią pochwalić się nie może. Rozwiązanie tego problemu znalazła zgorzelecka szkoła jazdy ARO-JARO, która swoich uczniów wysyłać na egzaminy będzie również do... Zielonej Góry. "Z rozmów z naszymi kursantami dowiedzieliśmy się, że właśnie to miasto byłoby dla nich bardziej odpowiednie choćby ze względu na studia - mówi Jarosław Kurzępa właściciel szkoły - dlatego postanowiliśmy wyjść im na przeciw. Głównym atutem jest znacznie krótszy niż, bo dwutygodniowy czas oczekiwania na egzamin państwowy. Ponadto kursanci szkolą się na nowej wersji Renault Clio i dlatego właśnie od kilku dni mamy już taki model w naszej ofercie." Czy pomysł się sprawdzi okaże się już niebawem najważniejsze jest jednak to, że teraz przyszli kierowcy mają alternatywę, a z opinii na naszym forum wynika, że zdawalność w Zielonej Górze jest wyższa niż u obecnego konkurenta.

www.szkolajazdy.zgorzelec.info

Jakis miesiąc temu zdawałem na kat C w Jeleniej. Bez problemu zdałem z a pierwszym razem (bez dodatkowych dopłat).
Nie taki diabeł straszny...

Też byłem w Irlandii i nie byłbym bym taki pewny czy to Polacy najczęściej jeżdżą na "podwójnym gazie". Pracowałem tylko z Irlandczykami i w piątek bo zrealizowaniu czeku (wypłata co tydzień - równa niejednokrotnie dwumiesięcznemu wynagrodzeniu w Polsce) lądowaliśmy w pubie gdzie wypijaliśmy po kilka browarków i do tego po 2 drineczki Tullamore Dew, po czym wszyscy wsiadali w swoje auta i jechali do domu. Nie sądzę, że to był wyjątek

szkola jazdy Julka z Zawidowa od poczatku swojego istnienia wozi na egzaminy do Zielonej Gory, a wiec to zadna nowosc ze szkola AroJaro bedzie wozila na ezaminy do Zielonej. Ale zdawalnosc rzeczywiscie jest duzo wieksza niz w Jeleniej, i atmosfera mniej nerwowa, a egzaminatorzy sa bardziej wyrozumiali i na male bledy nie zwracaja uwagi. tam naprawde szanuja klijenta. pozdrawiam.