zadyma była i w piatek i w sobote. Zreszta teraz nie ma dyskotek bez zadym, nie tylko u nas, ale wszedzie.

Ochrona zrobiłą swoje, czyli doprowadziła do tego, aby nikt w lokalu, kto nie wdał się w bójkę nie ucierpiał. Osiłki zostali wyprowadzenia na zewnątrz, później zajęła się nimi policja.

W każdym bądź razie, mimo zadym - ochrona reaguje zawsze, nawet na najmniejsze "wybryki".
Osoby, które zasypiają na sofach, krzesłach z niewiadomych powodów (być może środki odużające, zbyt duża ilość alkoholi itp) - są również wyprowadzane z lokalu.

To, że zawsze znajdzie się ktoś, komu szajba odbije do głowy po zbyt dużej ilości nie jest ich winą. Oni robią swoje, czyli to, co powinni robić.

A na takich osiłków nic nie poradzisz... niestety

Zawsze można rozpylić gaz rozweselający na parkiecie.

Znaleźć zawsze sie ktoś znajdzie do zadymy, chętnych u nas nie brakuje. Fakt że ochrona nie pozwala aby zadyma odbywała sie w środku lokalu. A co sie dzieje poza nim to już ich nie obchodzi.
Ale ogólnie patrząc , samo to że coś tam sie dzieje nieustannie od otwarcia jest lekko przerażające. 2 Brothers jest jakie jest ale tam jednak jest przyjemniej, mimo tego że jest naprawdę mało miejsca w porównaniu do Fantasy , można sobie potańczyć , porozmawiać. A jeżeli ktoś chce grać w kręgle itp... to spokojnie radzę tam sie wybrać w tygodniu. Mniej ludzi i lepsze ceny !!!

Witam.Generalnie to ochrona w tym imprezowym miejscu w Plazie działa w miarę dobrze, choć według mnie jest ich za mało.Powinno ich być conajmniej 6 i to np z Wrocławia czy Legnicy.2 na bramce i 4 "patrolujących" dyskretnie wnętrze. Jak dymi 5 osób a w klubie jest dajmy na to 400 osób to tych 5 należy usunąć a mimo to zagwarantować pozostałym 395 osobom spokój.A nietak jak w piątek gdzie 2 ochroniarzy z bramki wdało się w przepychankę na korytarzu a wnętrza już n ie miał kto pilnować.
Na przestrzeni kilku lat byłem w wielu klubach Poznania, Wrocławia i Szczecina i tam awantur widziałem naprawdę może 5. Wszystkie zgrzyty są natychmiastowo tępione i uczestnicy są przeważnie dyskretnie wyprowadzani by nie przyszło im do pustych łbów znowu coś wykęcać. A to co się dzieje poza lokalem to już ochrony interesować niepowinno bo ona ma pilnować porządku wewnątrz.Jak coś to przecież po Policję zadzwonić można bo jak wiemy bójki są karalne.Pozatym ja naprawdę nierozumiem po co ktoś "nerwowy" idzie na imprezę. Jak chce wrażeń to niech pojedzie do Krakowa pójdzie na dzielnicę opanowaną przez np Wisłę i krzyknie Cracovia. Napewno dostarczony mu zostanie potężny zastrzyk adrenaliny i rozrywki. Tyle

no wtedy to wrażenia z pewnością niezapomniane

A wracając do Plazy bardzo dobrze, że akcji nie było w lokalu tylko na zewnątrz, a jeśli ktoś pod wpływem % skacze do ochroniarzy z łapami bo nie zostaję wpuszczony do Plazy to już inna bajka. Jak dla mnie ochrona jest ok i ich praca także, szybciej tylko powinna przyjechać policja i rozgonić towarzystwo. Byłam w piątek w Plazie i panowie strasznie skakali do ochrony, ale czas się nauczyć kultury jak robią taki lokal i dyskotekę. Mam nadzieję, że nie zamkną interesu przez głupotę takich ludzi ;/

Pozdrawiam i witam po mojej dłuuugiej nieobecności

Aha czyli jak ktoś dostanie w jape na parkingu to pretensje może mieć tylko do siebie bo ochrona ma gdzieś co się tam dzieje, słodko. Na pewno przyczyni sie to do wzrostu liczby klientów.

Podobnie jest z każdą ochroną - banku czy zakładu pracy. Działa na terenie , a nie poza. Mało tego - ochroniarz "uszkodzony" w czasie pracy poza terenem pracy nie dostanie odszkodowania , a "zyska" kupę kłopotów...

Nie no jasne rozumiem, tylko ja jako potencjalny klient nie lubie sie zastanawiać czy tym razem mnie okopią czy może sie uda wyjść bez uszczerbku.

I się nie zastanawiaj. Teraz na to jest czas, czy zagłosować na sPiSkowców , czy na kogoś innego.

Nie wiedziałem, że sPISkowcy bija pod Plazą. Kurczę ale ta kampania wyborcza się zaostrzyła. Dochodzi do bujek na tle politycznym ? W dodatku pod Plazą? Ale jaja

bójek

Taak? A napisz coś więcej napisz, napisz...

Na razie płonę ze wstydu.