bog180 pisze:
Sens pozwoleń widac na nowej 50-tce . Wydajacy powinien sprawdzić czy przewoxnik ma srodki do wykonywania przewozów. Jazda tego typu busem z jednymi drzwiami do wsiadania i wysiadania jest karykatura miejskiej linii, niee wspominam juz o ludziach niepełnosprawnych czy z dzieckiem w wózku.
tu chyba właśnie sensu nie widać! tzn. widać sens w sensie ściągania kasy od przewodnika, skąd wiesz czy przewoźnik nie przeznaczył by kasy wyrzuconej na pozwolenie (kwitek i sposób uzyskania kwitka) na lepszy autobus. I skąd przewoźnik ma wiedzieć, czy mu sie pozwolenia nie cofnie - jeśli ktoś dal to może i odebrać (powód zawsze sie znajdzie)?
Wiec ja na miejscu przewoźnika (tak jak to i on pewnie czyni) zainwestowałbym minimum w tabor, zwłaszcza, ze system licencji/koncesji/pozwoleń ogranicza konkurencje dość skutecznie.
reasumując, gdybym był przewoźnikiem
główne środki skierowałbym na pozyskanie i utrzymanie pozwolenia właśnie.