mrbyte napisał:



Koszty, takiego przedsięwzięcia nie przekroczą 70000 zł. Choć wchodząca technologia Wi-Fi Max powinna pozwolić na dodatkowe oszczędności. Szacując koszty oparłem się na starszej technologii. Do tego dochodzi oczywiście miesięczna dzierżawa łączna oraz obsługa techniczna. Nie będą to jednak wydatki, które będą znaczącą pozycją budżetową.
Ważne są cele, które osiągniemy dzięki bezprzewodowemu interentowi. Przede wszystkim osoby starsze, które dziś, po zakończeniu aktywności zawodowej, szukają swojego miejsca w społeczeństwie, dzięki Internetowi mają szansę na kontakt z aktualnościami, nawiązać nowe znajomości, czy po prostu za darmo, porozmawiać ze znajomymi. Często barierę stanowi właśnie dostęp i koszt łącza. W ramach programów unijnych będziemy prowadzić kształcenie z zakresu dostępu do Internetu dla osób starszych.
Drugą sprawą jest młodzież. Tu dostęp do Internetu jest sprawą kluczową dla rozwoju. Baza wiedzy jest tam nieskończona i trzeba umieć z niej korzystać!
To są wstępne kalkulacje. Nawet, jeżeli będą to kwoty wyższe, zamierzam to wprowadzić jako projekt finansowany częściowo ze środków unijnych. Trzymajcie za mnie kciuki!

Krytyczny napisał:



Zaplecze społeczne to nie tylko prezesi, ale również załoga, w tym przypadku reprezentowana przez związki zawodowe.
Patronat Prezesów największych i najbogatszych firm w regionie to ważna rzecz. Zwłaszcza, że kształtują one naszą lokalną rzeczywistość. Prezesi tych zakładów wpływają na naszą teraźniejszość, ale i w znacznej mierze przyszłość. To ich inicjatywa dotycząca tworzenia Parku Technologicznego, może korzystnie wpłynąć na rynek pracy w powiecie zgorzeleckim. Więc tak, Krytyczny, będę zabiegał o poparcie prezesów tych dwóch wielkich państwowych zakładów, bo m.in. w tym widzę szansę na pomoc w rozwoju Zgorzelca.

Jeśli chodzi o załogi kopalni i elektrowni, to również na ich poparciu bardzo zależy mi i PO. Większość tych ludzi będzie miała zatrudnienie do emerytury. Jednak jestem przekonany, że perspektywa odwiedzania dzieci w Irlandii czy Wielkiej Brytanie, to nie jest przyszłość, z której się cieszą. Jeżeli jednak nic się nie zmieni w lokalnym życiu gospodarczym, to większość młodych ludzi stąd wyjedzie. Dojdzie do takiej sytuacji, jaka jest u naszych zachodnich sąsiadów. Zostaną tu tylko emeryci i osoby życiowo niezaradne. Jestem przekonany, że zmienimy Zgorzelec na tyle, aby ludzie chcieli tu zostawać i żeby im się to opłacało.

nieco futurystycznie mi to wygląda: staruszkowie z DSS Ostoja przy rzędzie monitorów , ale, bardziej nieprawdopodobne rzeczy się już sprawdzały, wiara góry przenosi. Ponadto, problemami ludzi starszych mało się dziś kto w Polsce zajmuje, jeśli potrzebne są ich głosy, wtedy robi się im jakąś imprezkę itd. Patrzę nieraz na jesienne grupy wycieczkowe w Goerlitz: emeryci uśmiechnięci, zadowoleni z życia, obwieszeni aparatami fotograficznymi i kamerami, na pewno potrafiący się posługiwać także Internetem..., jest wzór :

bardzo tajemniczy to projekt ten Park Technologiczny, poza nośnym hasłem, niewiele można się więcej dowiedzieć. Coś się tam robi, ktoś się z kimś spotyka, coś ustala, coś podobnego do Euroregionu Nysa

Bombas,masz u mnie MINUS!!!Przypomnij sobie naszą rozmowę ...Wszak emeryci,to nie tylko 80,90-ciolatkowie...Moje koleżanki chętnie by z takiego programu skorzystały...

Nie bardzo rozumiem dlaczego , skąd taki wniosek : , sam za parę lat będę w tej grupie i bym sobie samobója nie strzelał przecież

Chodziło o to "ludzie starsi" to nie tylko pensjonariusze DSS Ostoja,znam wielu,którzy chętnie skorzystaliby z nauki korzystania z internetu,właśnie na zorganizowanym dla nich kursie.Może nie warto się z nich śmiać,że do tej pory nie mieli możliwości skorzystania z takiego...Myślę o tych ok.60-latkach.

Lenka, przecież to żadne wyśmiewanie tylko niewinny żart. Przypomnij sobie, że to ja właśnie podniosłem temat potrzeby przybliżenia wiedzy komputerowej emerytom, bez względu na wiek

No właśnie.Tak mi się ten projekt spodobał,że przy każdej okazji będę go przypominała.Wiem,że to był Twój projekt i mam nadzieję,że jak zostaniesz radnym miasta postarasz się go przeforsować .Pozdrowienia w imieniu wszystkich zainteresowanych...

dziękuję za wiarę, moim zdaniem, każdy myślący kandydat na radnego powinien się pod tym podpisać

Jakoś nikt się nie kwapi do zadawania pytań. Jako, że jestem świeżo po lekturze oświadczeń majątkowych ranych miejskich i powiatowych, mam takie oto pytanie :

Czy w ramach nazwijmy to umownie programu "Tanie miasto i powiat" Plaforma przewiduje obniżenie wysokości diet radnych ?

PS. Diety zgorzeleckich radnych są wyższe niż diety radnych miasto prawie 10-krotnie większego - Wrocławia.

Edit: a niewiele niższe niż radnych warszawskich...

rozważamy i taką opcję, ale w tej chwili nie to jest naszym priorytetem. Wysokość diet dla radnych nie jest pozycją budżetową, na której można zaoszczędzić istotne dla miasta pieniądze. Wiem, że postulaty, aby radnym obniżyć diety są chwytliwe i wszyscy oczekują, że kandydaci będą się licytować ile je obetną. Ja jednak uważam, że istotny problem tkwi w aktywności radnych. Tu należy zwrócić szczególną uwagę i eliminować osoby, których jedynym celem jest zainkasowanie "darmowych" pieniędzy. Do tego jednak potrzebne jest społeczeństwo obywatelskie.

To nie jest kwestia oszczędności tylko zdrowych proporcji. Mimo wszytko być radnym w Wrocławiu (i w okręgu mieć tylu mieszkańców ile w Zgorzelcu w całym miescie) to co innego niż być radnym w takim mieście jak nasze...I o te proporcje mi chodzi.

1) Czy masz jakies konkretne propozycje zatrzymania w naszym miescie mlodych (i nie tylko) ludzi, emigracja zarobkowa w naszym miescie jest dosc spora. Czy i jak zamierzasz z tym walczyc, bo wzgledy finansowe pewnie odpadaja javascript:emoticon(':)')
Smile

Tak, w Zgorzelcu jest duża emigracja młodych. Wiele młodych, znajomych mi osób kończy szkoły i wyjeżdża stąd. Trzeba coś z tym zrobić!

no, nareszcie w czymś kogoś dystansujemy