dobra mała gafa, do biletu nie, ale do karnetu przed sezonem dostęp był prosty - bardzo dużo karnetów właśnie z elektrowni wróciło. W cenie 200PLN było ok. 20 meczów w Zgorzelcu. Czyli każdy mecz za 10PLN - miejsce siedzące. I jak się dobrze orientuję karnety były do wzięcia w wydziałach socjalnych każdej ze spółek.

Nikt nie bedzie kupowal karnetu za 200zl gdy ma zamiar
isc na kilka meczy. Zdobycie normalnego biletu dla
czlowieka ktory nie interesuja sie na codzien koszykowka
jest bardzo trudne - mozna by wtedy zadac pytanie,
po co pompuje sie w to takie pieniadze jak to tak
wyglada. Ja wiem tylko, ze turow sobie niezle w Polsce
radzi - to sie chwali i faktycznie jest wizytowka .. tylko
czy akurat dla miasta? Nie obracam sie w towarzystwie
ktore interesuje sie koszykowka i nie zdarzylo mi sie
aby ktokolwiek z innego miasta skojarzyl Zgorzelec
z druzyna koszykowki.

pozdr.

w takim razie z czym kojarzony jest w/g Twoich znajomych Zgorzelec?

resztę zrozumiałem trochu opacznie, tzn. na cały sezon nie trzeba, więc dochodze do wniosku, że jeżeli trzeba na kilka konkretnych spotkań to pozostaje kasa i dwie godziny przed meczem czekania w rzeczonej kolejce na bilet.

"Zgorzelec, aaa.. zgorzelec, jechalem kiedys tamtedy
do Niemiec"

a jezeli sie komus nie skojarzy z tym, to najczesciej
nie wie gdzie jest Zgorzelec.



i kolo sie zamyka.. jak ktos nie interesuje sie koszykowka
to stanie 2h w kolejce to "za duzo zachodu" - wiec
temat niedostepnosci nadal pozostaje.

a mozesz powiedziec ile kosztuje utrzymanie druzyny?
ile w zeszlym/tym roku kosztowalo?


pozdr.

no właśnie koło się zamyka... lepiej chyba jak z czegoś znany jest ten Zgorzelec. czy może się myle Arturze?



szczerze? nie wiem. w sumy nie wchodze, bo akurat mało mnie to obchodzi. Jednak myślę, że wydane pieniądze były adekwatne do zajętej pozycji, która wszak mogła być o jedno miejsce wyższa i zarazem medalowa. Jednak był to pierwszy sezon w ekstraklasie. Po raz drugi w ekstraklasie, gdzie Turów powrócił z niemałą opinią jednego z lepszych i wypłacalnych klubów w kraju. Niestety takich jak mu było jeszcze ze 3, na pewno nie więcej. Każdy pozostały zespół a było ich w sumie 12 miał problemy z czasowym wypłacaniem wynagrodzeń lub ich wcale nie wypłacał.

Ja mysle, ze zawodnicy sporo kosztuja i sa to bajeczne sumy.
Nie sadzisz, ze lepiej by bylo zainwestowac ogolnie w sport w regionie
a nie skupic sie na jednym? (pomiajac realnosc/mozliwosc
realizacji - czysta polemika). Sadze, ze bylby z tego wieksza
koszysc dla mieszkancow.

Nie zwazajac co by mozna bylo zrobic zamiast utrzymywac
druzyne koszykowki to pozostaje sie cieszyc, ze
czesc (znaczna) mieszkancow ma z czego byc dumnym.
I oczywiscie druzynie Turowa zycze jeszcze wiekszych
sukcesow.

pozdr.

sumy są adekwatne do wykonywanego zawodu (nigdy nie wiesz co będzie jutro, kontuzja, słabsze występy)... zawód dość specyficzny.



nie dziękuje żeby nie zapeszyć zyczenia jako pracownik przyjmuje na swoje barki

a ja powiem tak...

w pazdzierniku wyemigrowalem na studia na drugi koniec Polski i jak ludzie sie pytali skad jestem i odpowiadalem ze ze Zgorzelca, to pierwsze co kojarzyli to: "aaa to z tego miasta gdzie gra Turow Zgorzelec". Czyli druzyna jednak dziala jako promocja dla naszego "pieknego" miasta

Nie pamiętam, aby karnety w elektrowni były po połowie ceny, przynajmnie takiej informacji nie uzyskałem z działu rozprowadzającego karnety.
Zgorzelec już się nie kojarzy z kradzieżami samochodów, w każdym bądź razie nie jest to już główne skojarzenie, jak to było niedawno.
Ciekawe, kto sobie przypisze tą zasługę, bo jakby została przegapiona

Nikt nie odbiera niczyich zasług i nie pomniejsza wkładu w cokolwiek.
Po prostu niektórzy popadają na tle klubu w mistycyzm i przypisują
mu jakąś "misję dziejową". Mieliśmy kiedyś drużynę w I lidze, spadła
i miasta nie wymazali z mapy, była drużyna bokserska, rozwiązali
i nadal jakoś Zgorzelec istnieje.

Problem w tym, że nadal jesteśmy zaściankiem a drużyna w PLK to
żaden wyczyn. Jakby okrutnie to nie zabrzmiało to tylko
kwestia kasy - przy odpowiednich środkach klub można zorganizować
w szczerym polu.
A póki co miasta nie stać nawet na to by zmodernizować halę.

Czyli siebie uwazasz za szlachcica zasciankowego
gratuluje pogladow!