Nie koniecznie. Ja przyznaję że nie chodzę na żadne głosowanie, bo żadnemu nie ufam, a za tych czy tamtych poczynania, jeśli mnie ubodną to krytykuję i krytykować będę - i co mi zrobisz???

Zrobić Ci przecież nie mogę nic. Ale po co krytykujesz kogoś , kogo nie wybrałeś w demokratycznych wyborach. Przecież nie jest to twój wybór więc , nie ma sie co czepiać.

Zresztą koniec tego tematu bo i tak sie nie dogadamy

jakby Ci tu delikatnie powiedzieć (żeby Ci pikawa nie pękła) że się mylisz

Czepiać się można , bo (teoretyczny) wybór MARUNIA był inny. Krytykuje więc przeciwnika. A to chyba dozwolone , co?



No właśnie dlatego , że Jego wybór był inny.

Załóżmy czysto teoretycznie , że jestem zwolennikiem Leppera (sic !!!) - gdyby wygrał Pawlak (o rany...) to krytykowałbym tego drugiego ile wlezie Można tego zabronić?
Nawet jeśli nie poszedłbym na wybory...

w tym przypadku chodzi mi o tego , który w ogóle nie głosował, na nikogo.



Jeżeli oddałeś głos to sobie krytykuj, do tego przecież masz pełne prawo



Jeżeli nie poszedłeś oddać głosu to bij sie w pierś , że go nie oddałeś na Leppera

Jeśli jego kandydat nie wszedł do drugiej tury to po co ma głosować przy drugim podejściu? Dla frekwencji li tylko?
Wtedy nie idzie na wybory ale zachowuje możliwość krytykowania wyboru większości - czyż nie?

A jak nie zostanie dwóch bo ten pierwszy zbierze 50% i 1 głos w pierwszej turze???

makaron - wszyscy wiemy , że to możliwe ale bardzo mocno wątpliwe
Nie z tymi kandydatami...

Jeżeli oddał głos w pierwszej turze to GIT MAJONEZ !!!

[ Dodano: Sro Maj 12, 2010 9:59 pm ]


Kto wie kto wie. Kampania póki co dopiero sie rozpędza a Pan Komorowski dopiero przymierza sie do ataku

A jak głosował, a pomimo tego nie oddal głosu na nikogo?

Skoro na wybory chodzisz i nie wybierasz kandydata, czyli dla frekwencji chodzisz

To lepsze to niż nic , przynajmniej sie przeszedł.

Ty się śmiejesz? Ja uważam, że głos nieważny jest jest również ważnym elementem wyborów, wyraża zainteresowanie społeczeństwa, ale z braku odpowiedniej opcji wyboru oddajesz głos nieważny.

YELLO_35, nie bądź tego taki pewny. Pomijam celowo sondaże bo są niewiarygodne i przeprowadzane wbrew zapewnieniom na niereprezentatywnej grupie osób. Dodatkowo mogą być robione na zamówienie lub zmanipulowane.
Dla mnie najbardziej miarodajnym źródłem sondażu jest liczba zebranych podpisów poparcia. Przypomnijcie sobie jak Kwaśniewski zebrał w jednej ze swoich kampanii parę milionów podpisów i jak to się miało do wyniku głosowania.
Biorąc jako kryterium liczbę zebranych podpisów poparcia to Kaczyński ma szansę na wygranie wyborów w pierwszej turze. Jest to możliwe i realne ale jak to w wyborach bywa wszystko zależy od postawy elektoratu. Ja osobiście byłbym zadowolony z takiego wyniku ponieważ wg mnie to najlepszy kandydat na prezydenta i ma realne szanse na zwycięstwo. Poza Komorowskim w zasadzie inni to tylko dodatek do listy kandydatów no może jeszcze Olechowski ma szansę powalczyć o drugą turę ale dla mnie to on tylko zabierze część głosów Komorowskiemu w 1 turze. Jestem przekonany, że w II turze Komorowski przegra z Kaczyńskim. Ale kto wie czy nie zakończy sie wszystko w I turze, pożyjemy zobaczymy.

Widzę , że specjalnie dla Ciebie muszę przy każdym poście dopisywać , że to sytuacja hipotetyczna , a nie faktyczna...



Wszystko możliwe...
Lubimy (jako naród) współczucie , żal i umartwianie się więc na tym może opierać się cała wygrana biednego braciszka...
btw - Ojciec Rydzyk określił już swoje poprarcie? Bo urlopowałem nieco i może przeoczyłem ważną kwestię

YELLO_35, widzę delikatną prowokację do oceny kandydatów
Dla mnie jest bez różnicy czy wygrana opierać będzie na żalu i współczuciu czy nie. Widzisz sporo osób nie interesuje się polityką, rządzeniem, śledzeniem sytuacji i zmian w kraju więc, jak idzie do głosowania to kieruje się osobistą sympatią lub antypatią lub innymi odczuciami oddając głos. Najważniejsze, że jest duża szansa na wybór prezydenta, który jako to już wcześniej forumowicze napisali, będzie "wentylem bezpieczeństwa" wobec nieudolnych rządów i zmian ustaw liberałów z PO.
Co do klechy z Torunia to nie śledzę jego wypowiedzi ale zapewne udzieli poparcia Kaczyńskiemu bądź już to zrobił; to jest raczej oczywiste, że inny kandydat nie zostanie "namaszczony".