Czuję, że poszło o kasę

Zapłacili zaległości i wrócił dalej grać ?

Wright nigdzie nie wyjechał, nie wyleciał, cały czas był w Zgorzelcu - sam osobiście
go kilka razy widziałem na mieście z partnerką. Więc o kasęraczje nie poszło, bo prędzej reszta by wyjechała niż Wright.............

Druga kwarta rozegrana po mistrzowsku przez nas

o Wright wrocił ze stanów ;)

Demonstracja sily. W ofensywie moze bez fajerwerkow, ale obrona... Tym bardziej szkoda pierwszego meczu, bo mozna by sie juz w spokoju zaczac przygotowywac do finalu, a tak trzeba jeszcze zagrac g4.

Najbardziej śmiać mi się chciało jak kibice Czarnych po dotknięciu siatki przez chyba Dyla krzyczeli "złodzieje", było chyba z 23pkt przewagi - mówię "dajcie tym biedakom te 2 punkcisze" i za chwile po trójce naszych cisza na sali -
Jak nie Jaramaz to Chylu, jak nie Mardy to Damian, zawsze u nas znajdzie się jakiś kat.

I jak nie kochać takiej drużyny ? Serce się raduje patrząc na taką grę.
Brawo TURY !

Oby w czwartek też urządzili sobie trening przed finałem

czekam na kolejne i wracamy na mecze ze zbieraczami złomu

Zaskakujący bilans oddanych rzutów, z czego na ośmiu, czterech na plus

a mi i tak brakuje gromów i krzyków, że wesoło napie...lamy za czy

gratulacje i czekamy na finał...

no niewatpliwie jest to kwestia do poprawy, bo jezeli rzutow z dystansu oddaje sie wiecej niz spod kosza/poldystansu, to jednak cos jest nie halo, tym bardziej ze jakos super-rewelacyjnie wcale trojka nie siedziala (12/32, 37.5%). Ale trzeba tez powiedziec ze bylo to wymuszone obrona Slupska, ktorzy dlugo grali strefa i niejako zmuszali Turow do grania na obwodzie.

Dokładnie Czarni postawili strefę i jak się nie udało jej rozbić to trzeba było próbować trójkami gonić.
Mamy to szczęście, że obojętnie jaką obronę zastosuje przeciwnik Turów ma na nią odpowiedź. W czwartek kończymy serie i mamy 7 dni odpoczynku. Trochę za dużo, co?