Entor pisze:
Niby teraz nie ma kasy na dobrego PG, ale jak w połowie sezonu dojdzie to wtedy będziemy płacić jednemu obcokrajowcowi za siedzenie na trybunach, logiki tu nie ma.
Rozliczenia w klubach to nie jest taka prosta sprawa jak się wielu wydaje, choć akurat wiem, że Ty do nich nie należysz - ale pieniądze od sponsora nie leżą na koncie od początku sezonu, to raz, dwa jeśli nawet masz w kasie określoną kwotę zielonych na zawodnika to lepiej wziąć takiego za 10 tyś$ /kwota z palca/ na pięć miesięcy, czy takiego za 5 tyś na 10 miesięcy?
spośród tych którzy kontrakt mieli ważny można było pozbyć się jednego - tego teoretycznie najsłabszego, ale trzeba go spłacić, bo jemu kontrakt pasuje, w Zgorzelcu mu się podoba i zamiaru ruszać się nigdzie nie ma - lepiej zapłacić za zerwanie kontraktu, czy lepiej żeby już był skoro i trzeba go spłacić?
Owszem można było przyjąć zupełnie inną budowę składu i co do tego, wątpliwości nie ma, ale jak tak na prawdę będzie wyglądał ten zespół nie wie nikt - bo póki co oceniamy zespół po występach w sparingach, w których jeszcze nie zagraliśmy ani jednego spotkania w najsilniejszym składzie, i o ile braki Wiśni i Dyla da się jakoś schować - choć i tak cierpi mocno intensywność gry, tak bez trójki na odpowiednim poziomie w nowoczesnej koszykówce grać się nie da...
Czy będzie tą trójką ChE? może tak, może nie/chyba bardziej prawdopodobne/ tak czy siak ktoś będzie, o Kongo można wiele rzeczy było napisać, ale tego typu problemów jakie wyszły ciężko było się spodziewać...
Krzysztof pisze:
Przepraszam, a nasi grają od początku, czy od końca? Owszem Stelmet gra o wejście do EL, ale na dzień dzisiejszy ma skład, który może o ten cel walczyć. Nasi natomiast wyglądają średnio na jeża, a już całkiem kulawo w stosunku do EL. Ławka bardzo krótka, z brakami w rozgrywaniu, pod koszem i zawodnikiem robiącym różnicę. To my bronimy mistrza, to my reprezentujemy PLK w EL, ale dlaczego w tak skąpym składzie? Nie dość, że nowa hala będzie średnio nowoczesna, to na dodatek zostanie oddana do użytku z dużym poślizgiem. Jakoś ten tytuł mistrza nie wygląda na przypisanego w perspektywie następnych sezonów. Po tym jak zaprezentował Stelmet swoją drużynę, to osobiście wątpię, żeby był to twór tylko na eliminacje na EL.
Dokładnie - w koszykówce gra się "od końca" i o medale walka rozpocznie się dopiero w kwietniu/maju... Zespoły, które wyglądają dziś świetnie jutro mogą już tak nie wyglądać i odwrotnie - najlepszy przykład z zachowaniem proporcji to choćby zeszłoroczni Czarni - świetni przed sezonem i na samym początku, i przeżywający trudne chwile później....
Podejrzewam, że nadchodzący sezon może być jednym z "ciekawszych" jeśli chodzi o zmiany w zespołach...
Hala średnio nowoczesna hmmm dorzuć ze 30-40 baniek to będzie "nowocześniejsza"...
Że wygląda jak betonowy kloc - poprzedni projekt był piękny i nowoczesny - na jego zbudowanie brakło właśnie ok 30 milionów... powiedzieć, napisać łatwo tylko skąd kasę na to wziąć? za kilka ładnych lat i tak pewnie z naszej ligi nikt do tej EL się nie doczłapie, bo mocno wątpliwe jest aby któryś zespół zdołał uzbierać budżet około 20mln zł - REALNY, nie wirtualny - z obostrzeniami co do struktury finansowania, które mają niedługo zacząć obowiązywać w tej ekskluzywnej lidze...
Tytuł "przypisany" to mieli Brazylijczycy w siatkówkę przed mistrzostwami...
nie byliśmy i nie będziemy takim hegemonem jak wcześniej APG i w poprzednim, i w tym sezonie startujemy z budżetem niższym niż SZG, więc nie wiem skąd pomysły, że to my mamy być zdecydowanym faworytem rozgrywek...
o ławce dyskutować nie będę, bo wiele można o niej powiedzieć, ale nie to, że jest krótka... więcej wyżej... natomiast w ramach porównywania zespołów wyciągnij z SZG np Hosleya jako trójkę, podstawową 4-kę(Cel'a lub Troutman'a) i którąś z podstawowych dwójek i zobaczymy czy ich gra nie straci na jakości...
Co do prezentacji Stelmetu świetna robota, ale podobnie miało być u nas i w podobnej technice miała/ma zostać zaprezentowana nasza "średnio nowoczesna" hala podczas otwarcia, niestety jak to w naszym kraju-raju bywa plany wzięły w łeb...