jestemsoba pisze:
jimisan, NIE ROZUMIESZ. Chodzi mi, że jeżeli byłby protest zrobiony, aby obalić rządy WŁ w Naszym klubie, Ty powiesz, że chodzisz na mecze dla Turowa, a nie dla rządów WŁ...
I przez takie zachowanie nie będzie lepiej, a nie tak jak wspomniałeś przez to że chodzisz na wszystkie mecze.. Myślisz, że ja nie chodzę na wszystkie mecze, czy co? No właśnie.
Po pierwsze - jakbyś trochę pogrzebał tu i ówdzie to widziałbyś, że sam nie raz i nie dwa dawałem jasne świadectwo tego czy uważam Waldiego za człowieka odpowiedniego na tym stanowisku.
Po drugie - wielu wydaje się, że doskonale wie co jest problemem klubu... że wystarczy zmienić jednego człowieka i problemy znikną jak za dotknięciem magicznej różdżki... nidyrydy
Po trzecie - panuje wśród wielu opinia, że dzisiejsze i wczorajsze problemy klubu wynikają tylko i wyłącznie z pracy aktualnego zarządu klubu - a niestety nie ma nic bardziej mylnego - z roku na rok przychodzi klubowi płacić, za luźno prowadzoną politykę finansową na przestrzeni wielu ostatnich lat, kiedy to zarząd był świetny, a klub był zarządzany w sposób niemal idealny...
Po czwarte pozwolę sobie zacytować i wyłuszczyć:
hakunamakata pisze:
...
Sugerujesz zbojkotowanie meczu? To pomoże i przyczyni się do poprawy i lepszego wizerunku dla klubu?
Nie podoba mi się jak ludzie związani z polityką wykorzystują ogólnie rozumiany sport do celów politycznych. Sport jest popularny, więc wielu szuka łatwego poparcia, czy możliwości wkomponowania się w coś co pomoże im w wyborach. I to mnie faktycznie wkurza. Ale podobnie jak jimisan nie przychodzę na mecze dla Waldka. Z Turowem jestem od małego, temu klubowi kibicuję, i czy rządzi PiS, PO , Partia Mocnego Bełta, Czy klub Wesołego Szampana pragnę i chcę sukcesu, zwycięstw Turowa i zobaczyć dobre widowisko sportowe. A to, że ma Waldi kibiców w poważaniu to o nim tylko świadczy. Posada, którą ma, nie jest mu dana raz na zawsze.
Po piąte dopóki Waldiego będą broniły wyniki i styl gry zespołu, a on sam poważnie nie umoczy to możemy go wszyscy cmoknąć - brutalna prawda...
Na koniec na prawdę chciałbym, aby jedynymi problemami naszego klubu spędzającymi sen z powiek nam kibiców była szara ściana, brak wykładzin i surowy beton na hali, brak reklam, czy plakatów promujących mecze, brak proporczyka(po co włazić pod dach - powiesi się od razu dwa
), słaby marketing(choć tu uważam, że w bólach, ale postęp się rodzi), czy nawet to kogo Waldi ma w doopie...